Rozdział 6
Will zgarnął mnie na ręce, wstając i udając się do pokoju. Za pierwszym razem wpadliśmy do pokoju zajętego przez Dream'a i George'a, przez co we czwórkę mieliśmy dość duże zaskoczenie.
- Mówiłeś że jesteś hetero - powiedział Will, kiedy każdy stał w zdziwieniu.
- Ja jestem! - mówił George, zaprzeczając temu co widzieliśmy.
- Zamknij się - rozkazał Dream wracając do kochania się z "przyjacielem".
W końcu znaleźliśmy wolny pokój. Oboje byliśmy bardzo napaleni, przez co zaczęło robić się niebezpiecznie. Chłopak zacisnął moje udo, nie przerywając pocałunków. Tak jak pierwszym razem, delikatnie położył mnie na łóżku, zdejmując swoją górną część ubrania. Następnie zrobił to samo ze mną. Nie podobała mu się koszulka Karla i to nie dlatego, że miała taki kolor. Po prostu była jego.
Przyjaciel usadził mnie na swoich kolanach, patrząc prosto w oczy. Przesunął moje biodra, przez co poczułam jak bardzo mnie pragnie. W ten sposób straciliśmy wszystkie ubrania.
- Will puśćmy muzykę - powiedziałam starając się dostać do telefonu. Chłopak mocno trzymał mnie, w skutek czego doszło do małej walki między nami. - Will... - zaśmiałam się.
- Nie ma opcji, chce ciebie słuchać - protestował chłopak. Przewróciliśmy się, a wylądował nade mną. Will nie czekał dłużej. Wszedł we mnie, przez co od razu się poddałam.
- Nadal chcesz się siłować o telefon? - zapytał, mocniej przyciskając.
~ Mhm ~ nie byłam w stanie nic więcej powiedzieć.
Odchyliłam głowę, relaksując się i pozwalając, aby chłopak zrobił ze mną co tylko chce.
- Będzie mi ciebie brakować - wyznał Will.
- Co? - popatrzyłam na niego z zapytaniem.
- Jak wyjadę - dokończył chłopak, nie przestawając.
- Będziesz za mną tęsknił? - prowokowałam go.
- Bardziej za tym co teraz robimy - niestety zrozumiałam. - mam na myśli wszystko co z tobą związane. Kto mi będzie robił śniadania?
- Jebany fuck boy - podsumowałam, siadając na nim.
- Takiego mnie kochasz - ciągle się zaczepialiśmy.
- A ty mnie nie? A no tak jesteśmy przyjaciółmi - czekałam na jego reakcję.
- Kocham Cię - powiedział Will. W moim brzuchu zebrały się motylki, albo sperma chłopaka.
- Doszedłeś? - zapytałam zwalniając tempo. Wilbur pokiwał głową na tak, przez co opadłam na łóżko wtulając się w niego. - Kochasz mnie ale nie chcesz ze mną być.
- To nie tak, y/n nie chce o tym rozmawiać, kiedy oboje jesteśmy najebani. - wyznał chłopak.
- Chce jeszcze... - błagałam
- Poczekaj tu na mnie - rozkazał chłopak, wychodząc z pokoju.
Leżałam na łóżku, w koszulce Willa. Przeglądałam telefon, widząc zdjęcia z imprezy. Okazało się, że Quackity ma stream, na który weszłam. Widziałam dokładnie co robi Will. Wyciągał kostki lodu z zamrażalnika a do tego zgarnął butelkę wódki z dwoma kieliszkami i limonką. Stwierdziłam, że nie będę dłużej czekać i wyszłam do salonu.
- Miałaś na mnie czekać! - powiedział Will, kiedy stanęłam i go obserwowałam.
- Czekałam, ale nie przyszedłeś. - odpowiedziałam podchodząc bliżej.
- Idziemy do pokoju - Will kiwnął głową, a ja udałam się tam razem z nim.
Chłopak rozłożył oba kieliszki, do których nalał 40% wódki. Kazał mi się położyć co odrazu zrobiłam, następnie usiadł na mnie, uniemożliwiając mi wszelkie ruchy, a do moich ust włożył plasterek limonki. Przechylił kieliszek opróżniając jego zawartość, po czym przybliżył się do mnie zabierając limonkę.
Popatrzył na mnie oczekując reakcji. Bardzo spodobała mi się ta zabawa, więc powiedziałam tylko - Moja kolej - i zamieniłam się miejscami z chłopakiem. Poszłam za śladami Willa i zrobiłam dokładnie to samo co on.
- Rozbierz się - powiedział brunet wskazując na moją (jego) koszulkę. Szybko się jej pozbyłam, czekając na jego ruch.
Wilbur położył owoc na mojej szyi, przechylając głowę na prawo. Po kolejnym szocie nie tylko zassał limonkę, ale także moją skórę, pozostawiając na niej sino-czerwone ślady.
Następnie nie zostawił limonki na mnie. Wycisnął kilka kropel na moją klatkę piersiową, a po kolejnym kieliszku przejechał językiem po moim ciele. Myślałam, że to będzie moja runda, ale chłopak nie pozwolił mi się podnieść. Kolejny plasterek wylądował na moim podbrzuszu. Wplotłam palce we włosy chłopaka, delikatnie odciągając go coraz niżej.
Chłopak zgarnął kostkę lodu, która zaczęła rozpuszczać mu się w palcach. Zaczął jeździć nią po moim ciele, co dawało zimne ale w cholere przyjemne i podniecające uczucie. Kiedy lód zmienił się w wodę, jego palce były nadal bardzo zimne. Wsunął po kolei jeden, a później drugi w moje ciało, które było strasznie rozpalone. Will poruszał palcami coraz szybciej, a ja nie mogłam wytrzymać z przyjemności. Wsuwał je, wysuwał i tak cały czas. Uczucie było takie przyjemne, że zaczęłam zostawiać czerwone ślady po drapaniu na jego plecach.
Will wstał, podając mi pełny kieliszek. Ułożył się w pozycji siedzącej, a mnie umieścił pomiędzy swoimi nogami. Kiedy wypiłam zawartość, Will skierował moją głowę w stronę swojego kutasa, którego smak miał mi zastąpić limonkę. Zaczęłam sprawiać mu przyjemność, zapominając o piekącym mnie gardle.
Po paru minutach Will dawał mi długie i przyjemne pocałunki. Następnie usiadłam na nim, od nowa zaczynając zabawę. Na chwilę przerwałam, podając chłopakowi wódkę. Oboje napiliśmy się alkoholu, biorąc nawzajem za popite naszą ślinę.
- Jęcz głośniej - rozkazał starszy, na co delikatnie się uśmiechnęłam. - Japierdole jesteś niemożliwa...
Zmieniliśmy pozycję "na pieska".
W pewnym momencie do pokoju wpadł Tommy, nie spodziewając się takiego widoku.- Tommy, wypierdalaj - powiedział Will, na co oboje się zaśmialiśmy.
Dzieciak starał się wyjść z sytuacji, ale nie zbyt mu się to udawało.
- Will... - powiedziałam opadając z sił. - ja dojdę...
Chłopak jeszcze szybciej zaczął poruszać swoimi biodrami, przez co zrobiło mi się bardziej gorąco. Z moich ust wydobywały się niekontrolowane jęki, które wydawały się, jakby jeszcze bardziej podniecały chłopaka. Po chwili oboje doszliśmy w podobnym czasie, kolejny raz kładąc się razem do łóżka.
CZYTASZ
Wine Stream / Reader 18+
FanfictionY/n jest znaną streamerką, która nadaje na żywo różnego rodzaju filmiki ze swoimi przyjaciółmi. Pewnego dnia nie myślała trzeźwo i od tego wszystko się zaczęło. Y/n jest nastolatką, która jak każdy w tym wieku spotyka się z różnymi problemami, z któ...