Sasuke POV:
To co powiedziała pielęgniarka zaskoczyło nas oboje. Naruto była w ciąży, to wyjaśniało dlaczego zemdlała. Po chwili pielęgniarka wyszła na prośbę hokage.
- No i co zrobimy z tym dzieckiem ? - zapytałem niepewnie , obowiedź dziewczyny mnie zdenerwowała.
- Pozbedę się go. - odpowiedziała prawie obojętnie
- Nie możesz , to jest także moje dziecko - powiedziałem głośniejszym tonem.
- Dlaczego niby? - starała się mnie słuchać.
- Nie będziesz o tym decydował - powiedziała oburzona. Nie wytrzymałem i dałem jej z liścia w twarz.
Naruto POV:
Pielęgniarka bardzo zaskoczyła mnie wiadomością o ciąży , mogłam się domyślać po objawach jakie miewałam wcześniej ale wolałam myśleć że to zwykła grypa. Z zamyśleń wyrwało mnie pytanie Sasuke.
- Co zrobimy z dzieckiem ?- zapytał
-Pozbędę się go - powiedziałam przez co wyglądał na poirytowanego.
-Nie możesz tego zrobić , to także moje dziecko! - powiedział głośniej.
- Dlaczego niby, nie będziesz o tym decydował -Ledwo dokończyłam a zaraz poczułam mocne uderzenie ręką w twarz. Strasznie bolało, miałam wrażenie że zaraz się rozpłacze. Zwiesiłam głowę w dół, poczułam jak łza spływa po moim lewym policzku. W tym momencie miałam ochotę się rozpłakać. Stałam tak jeszcze chwile po czym nie wytrzymałam i naprawdę się rozpłakałam. Chwilę później poczułam uśćisk Sasuke na sobie. Po tym wszystkim zrobiłam się strasznie śpiąca i zasnęłam w ramionach chłopaka. Rano obudziłam się w jego łóżku. Wchodząc do kuchni przywitałam Sasuke, jedzącego śniadanie, miał rozczochrane włosy. Nie mogłam się powstrzymać i głośno się zaśmiałam, przez co zwróciłam jego uwage na siebie.
- Humor dopisuje? - Zapytał
- Taa- powiedziałam z uśmiechem.
-Musimy pogadać , usiądź.- po tych słowach wiedziałam o co mu chodziło.
- ...Proszę cię zatrzymaj to dziecko, przynajmniej dla mnie.. błagam- powiedział drżącym tonem. Nie chciałam widzieć go w takim stanie..
- Jak tak bardzo prosisz to.... zrobię to dla ciebie...- powiedziałam cicho ale tak żeby chłopak usłyszał.
- Dziękuję ci, kocham cię! - czarnowłosy chyba powiedział coś za dużo bo zaraz zrobił się czerwony. Nie mogę powiedzieć, że stałam tam kompletnie nie zaczerwieniona. Zaczełam się śmiać z tego jak wyglądał Sasuke, nie mógł wydukać z siebie słowa. Nigdy go takiego nie widziałam.
Sasuke POV:
Prawie powiedziałem Naruto moje uczucia do niej, na szczęście wzięła to za żart i zaczęła się śmiać.
- Naruto? Co powiesz na kolacje dziś wieczorem? Później możemy pójść zobaczyć fajerwerki bo podobno będzie jakiś festiwal.- zapytałem
- Festiwal? Chętnie . - Dziewczyna bardzo się ucieszyła, musiała uwielbiać festiwale
<Time skip < wyjśćie na festiwal>
Naruto POV:
Bardzo się cieszyłam, uwielbiałam chodzić na festiwale. Musiałam iść do sklepu kupić nową sukienkę.
-Hej Sasuke , dobrze wyglądam ? - zapytałam chłopaka
<<Nie zwracajcie uwagi na bronie w rękach>>
Sasuke POV: Naruto wyglądała przepięknie. Z każdym dniem kochałem Naruto coraz mocniej, dlatego postanowiłem wyznać jej miłość na festiwalu. Na kolacje poszliśmy do restauracji niedaleko od biura hokage. Po kolacji poszliśmy obejrzeć fajerwerki na . Tam też miałem wyznać miłość. Gdy tylko weszliśmy na górę o której zdążyłem opowiedzieć Naruto. Pod biegła do mnie jedna z moich fanek i mnie pocałowała. Widziałem jak Naruto zaczyna płakać i ucieka. Odepchnąłem dziewczynę i ruszyłem za Naruto. Znalazłem dziewczynę w łazience w moim domu .
- Naruto tutaj jesteś! - krzyknąłem i przytuliłem dziewczyne.
-Zostaw mnie, proszę- powiedziała drżącym tonem.
- Proszę daj mi wytłumaczyć , ja nie chciałem to ona mnie pocałowała, kocham ciebie i tylko ciebie - powiedziałem nie chiałem jej stracić.
-Jeśli mnie kochasz to to udowodnij - Naruto zachowywała się jak małe dziecko
- Dobrze, nawet wiem jak - opowiedziałem jej z uśmiechem
- Huh?- Dziewczyna odwróciła głowę przez co wykorzystałem moment i pocałowałem ją.
- Teraz mi wierzysz? - zapytałem całkowicie zaskoczoną dziewczynę , na co dziewczyna odchrząknęła.
- Jest już późno, trzeba iść spać..- stwierdziłą dziewczyna.
- Zgodzę się, chodźmy spać. - odpowiedziałem
Przebraliśmy się oboje i zasneliśmy razem w łóżku wtuleni w siebie.
ღKoniec Rozdziałuღ