*byla to pati*
P: ee ym.. przyszłam tylko po ładowarkę
Cz: pati! To nie tak jak myślisz
P: nie No spoko i tak jesteśmy tylko przyjaciółmi szczęścia
Mo: o kurde...*pati poszła do pokoju i zaczęła plakac przez tą cała sytuacje nie wychodziła z pokoju jak już wychodziła starala się nie napotkać na Czarka lub Monike nagle wszedł karol*
K: kurde Pati co się stało?!
P: Czarek... Monia... oni to z-zrobili!😭
K: ale co?!
P: poszli razem do łóżka! Ja nadal kocham czarka!😭
K: a ja Monie... nie martw się Patka
P: dzieki Karol*na dole*
N: ej wiecie czemu pati nie wychodzi z pokoju?
J: No jest to trochę dziwne... była zawsze pełna energii a teraz jakby taka bez życia
L: może to coś poważnego
S: może ma trudny okres w zyciu
*monika i Czarek udawali jakby tego tematu w ogóle nie bylo**karol wstał i powiedział*
K: nie! Nie mogę dłużej słuchać tego! Może Moniczka i Czaruś wam powiedzą co zrobili! To przez nich patrycja teraz siedzi i płacze! Ona cie kocha debilu! Ale raczej teraz sobie ciebie odpuściła po tym jak zobaczyła ciebie i Monie w łóżku!!😡
Cz: nie chciałem tego!
K: jakbyś nie chciał to byś tego nie robił! A ty Monika ja ciebie tez kochałem! Jak mogłaś mi to zrobić!
Mo: ja-ja przepraszam Karol...
K: to nie teraz mnie przepraszajcie tylko Patrycję! Chodz wątpię żeby chciała z wami gadać... czemu jej to zrobiliście przecież niedawno się pogodziliscie... jej naprawdę na was zależy zwłaszcza zależało na Czarku a Monia była dla niej jak siostra...
Mo: boże co ja zrobiłam!*pati zeszła na dół z walizkami i powiedziała*
P: wyprowadzam się odchodzę...
Cz: pati nie!
P: nie będziesz mi mówił do mam robić zwłaszcza nie po tym...
Mo: błagam pati...
P: podjęłam już decyzje pa...