N: patrycja nie rób nam tego
K: właśnie zostań!
J: Patka błagam Cię
P: przepraszam nie wytrzymuje już tutaj...
S: może niech Pati idzie sobie na świeże powietrze i przemyśli to
J: błagamy pati..
P: No okej...
*gdy pati wyszla*
N: japierdol@ czemu wy jej co chwile coś robicie! Co jest z wami nie tak ludzie!
J: Nati uspokój się...
N: kurw@ jak tu się uspokoić jak kurw@ oni co chwile ja krzywdzą widzicie kurw@ do jakiego stanu ją doprowadziliście!!
Cz: masz racje...
Mo: nie nie ma racji! *monika wybiegła do pati*
P: zostaw mnie
Mo: Patrycja! Przepraszam cie to nie miało się tak potoczyć! Ja naprawdę... głupio mi strasznie proszę zostań
*pati płacząc odpowiedziała monice*
P: jesteś chyba śmieszna! Po tym wszystkim! Czemu wy mi to robicie! No czemu?! Przecież niedawno się pogodziliśmy nawet dzisiaj! Jesteście kurw@ siebie warci!
*pati odeszła ale Monia złapała ją za nadgarstek*
P: Monia daj mi odejść po prostu
Mo: nie! Nie rozumiesz ze ja naprawdę nie chciałam
P: jak byś nie chciała to byś tego nie rozbiła
*oczywiscie team słyszał cała rozmowe*
P: nawet nie chodzi o to chodzi bardziej o to ze wy co chwile mnie tak traktujecie ja wam nic nie zrobiłam a zwłaszcza tobie! Ty byłaś dla mnie jak siostra Monika... dla ciebie zostawiłam Julkę Natalię a nawet Czarka a teraz okazuje się ze się z nim bzykasz! Zero wsparcia miałam od ciebie jak się z nim pokłóciłam i już teraz chyba wiem dlaczego😭 zakochałaś się w nim...
Mo: nie?...
P: przestań kłamać Monia... zostaw mnie..😭
*monika usiadła na nogach na ziemi i zaczęła plakac Patrycja poszła po walizki do domu x*
Cz: Patrycja pogadajmy...
P: zostaw mnie...
Cz: słyszeliśmy wszystko ja serio nie wiedziałem coś po prostu nie wiem czemu to zrobiłem... naprawdę przepraszam
P: idź sobie do niej tak będzie najlepiej
Cz: tak w ogóle to gdzie ona jest?
P: na dworzu
*czarek poszedł do moni tymczasem pati w domu*
P: japierdol@!!!*pati rzuciła doniczką w lustro i zjechała po ścianie na dół płacząc*
J: patka błagam cie...
P: zostawcie mnie błagam!😭
J: okej... przemysł to prosze..
