<16>

1.4K 72 118
                                    

Felix pov

Obudziłem się około godziny 19:00. Przez chwilę nie wiedziałem gdzie jestem.

-O wstała śpiąca królewna-powiedział Han który również leżał w łóżku przykryty kołdrą.
-Ale widzę że nie tylko ja spałem
-Ej Felix skoro już wstałeś..
-No co tam?
-Bo wiesz emm chodzi o Minho
-Coś się stało?
-Nie nie między nami jest wszytko okej, nawet po tym co się wczoraj stało, tylko że..
-Podoba ci się co?
-No chyba..ale ja sam nie wiem
-Han-przybliżyłem się do niego- ja się bardzo cieszę. Widzę że jesteś zakłopotany, ale wiesz co?
-Co?
-Ja na początku też nie byłem pewny swojej orientacji. To nie jest tak że nagle wiesz od razu. Myślę że teraz będziesz przechodził przez czas gdzie będziesz się wszystkiego dowiadywał. A jeżeli nie wiesz co czujesz do Minho, to przecież masz czas. Poznaj się z nim lepiej, może to coś pomoże
-Dziękuje Felix, jesteś najlepszy-powiedział Jisung przytulając mnie.
-Nie ma sprawy, przecież od tego są przyjaciele.

Nagle zadzwonił mój telefon. Był to Hyunjin.

-Halo?
-Hejka bo wiesz mam taki plan
-Jaki?
-Jutro rano zrobimy trening i weźmiemy wszystkich
-Minho i Hana też?
-Właśnie o to chodzi. Idziemy wszyscy
-Genialny pomysł
-Tylko im nie mów nic narazie
-Dobra
-To pa, słodkich snów
-Pa, nawzajem

*połączenie zakończono*

Wróciłem do Hana.

-Kto to był?-zapytał
-Hyunjin
-Mmm
-Han kiedy ty z tym skończysz
-Eee NIGDY
-Boże święty
-Weź tak do siebie pasujecie
-Tak jak ty i Minho
-SERIO TAK SĄDZISZ?!
-Tak, serio tak sądzę-zaśmiałem się z entuzjazmu wiewióra.

*Następnego dnia*

Hyunjin pov

Była godzina 11:30. Właśnie mieliśmy zaczynać nasz plan z Felixem.

-Okej więc tak Chan, Changbin, Seungmin i Jeongin są już na sali. Teraz musisz wyciągnąć Jisunga a ja wyciągnę Minho-powiedziałem cicho stojąc na korytarzu z młodszym
-Dobra

Poszliśmy po chłopaków.

-Chodź idziemy-powiedziałem stanowczo.
-Gdzie ty znowu chcesz iść-mrunął Minho.
-Wstawaj i nie marudź
-Ale poo coo
-Han tam będzie
-GDZIE?!-zerwał się z łóżka
-No tam gdzie chcę cię zaprowadzić
-NO TO IDZIEMY

Łatwo poszło..

Felix pov

-Han rusz dupę
-Co? Gdzie?
-Wychodzimy
-Ale gdzie?
-Minho będzie tam, może się jeszcze lepiej poznacie
-Hmm no dobra to chodźmy

Nasz plan działał. Szyliśmy teraz w czwórkę do sali lustrzanej. Wiedziałem że Jisung zawsze chciał umieć tańczyć i nawet mu to wychodziło. Nie wiem jak z Minho ale mam nadzieję że nie będzie problemu.

Hyunjin pov

Byliśmy na miejscu.

-Co my tu robimy?-warknął Minho.
-Zobaczysz-uśmiechnąłem się i otworzyłem drzwi. Przywitała nas reszta chłopaków i usiedliśmy na podłodze.
-No więc tak, stwierdziliśmy razem z Felixem że przygarniemy do nas Hana i Minho, więc dzisiaj mamy trening grupowy
-Powaliło was?-powiedział Lino.
-Nie-odparł Felix.
-Nie marudź zgredzie jeden. Ustawmy się i rozgrzejmy na początek.

Po rozgrzewce, stwierdziliśmy razem z Felixem że nie będziemy uczyć się jakiejś choreografii z formacjami. Chcieliśmy żeby było śmieszniej. To potańczymy do Twice. Felix kochał ten zespół.

-Dobra chłopaki no to dzisiaj nauczymy się układu do ,,Fancy,, od Twice
-OD TWICE?!-ryknął Minho
-Tak, od Twice
-Ale będzie jazda-krzyknął Changbin.

Zacząłem im tłumaczyć kroki. Wszyscy się śmiali. No nie ukrywam że wyglądaliśmy zabawnie. Nawet Minho się odobraził i tańczył z Hanem.

-FANCYYYY YOUUU-śpiewał Felix.
-UDUSZE SIE ZARAZ AHGAGAHAHAH-śmiał się Jeongin.
-Co to za pojebane kroki-powtarzał cały czas Seungmin.
-FANCYYYYYYY YOUUUU-śpiewał jeszcze głośniej Felix. Naprawdę musiał lubić ten zespół.
-Pięknie śpiewasz-powiedziałem z sarkazmem.
-Dziękuję-zaśmiał się młodszy.

Po skończonym treningu poszliśmy na obiad. Wieczorem mieliśmy iść znowu na narty. Ponieważ nasz stok był bardzo blisko hotelu nie musieliśmy się daleko fatygować.

Gdy wreszcie wszyscy byli gotowi. Zaczęliśmy po kolei wjeżdżać na górę.

-Spróbuję zjechać sam-powiedział Felix.
-No dobra tylko uważaj-powiedziałem.

Blondyn ruszył. Na początku szło mu dobrze. Ale później się stracił kontrolę nad nartami i nie umiał się zatrzymać. Szybko pojechałem za nim, ale było za późno. Chłopak zatrzymał się robiąc fikołki i na koniec wpadając w siatkę. Narty mu się wypięły a kijki wypuścił gdzieś po drodze.

-Nic ci nie jest?-zapytałem kucając przy młodszym.
-Ręka mnie strasznie boli-syknął młody.
-Która?
-Lewa

Wziąłem jego dłoń w moją.

-Ała
-Boli cię to?-zacząłem po kolei dotykać jego ramion i nadgarstków.
-A możesz ruszyć ręką?
-Niezbyt
-No to złamałeś rękę chyba..

Zadzwoniłem po pogotowie. Potem wszystko działo się bardzo szybko. Na szczęście udało mi się zdobyć adres szpitala do którego wywieźli Felixa. Bez zastanowienia wybrałem się tam.

________________________________________

Macie kolejny rozdział

Miłego czytania!!!!





Dancing is what to do | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz