<17>

1.3K 69 29
                                    

Hyunjin pov

Gdy byłem już pod szpitalem, skierowałem się do recepcji. Miła pani powiedziała w której sali leży Felix, więc od razu tam poszedłem. Zapukałem lekko do drzwi.

-Prosze-usłyszałem więc szarpnąłem klamkę i wparowałem do białego pokoju.
-Boże Lixie-rzuciłem się na chłopaka obejmując go ciepło.
-Ej bo udusisz mnie zaraz
-Oj przepraszam, i co wiadomo już coś?
-No lekarz mnie zdiagnozował, mam złamaną rękę i jutro mnie wypuszczą bo jak widzisz już założyli mi gips
-Boże święty, mogłem nie pozwolić ci jechać samemu
-Przestań , nawet nie waż mi się obwiniać o to.

Wtedy do pokoju wparował Jisung z Minho.

-MATKO BOSKA FELIX-wydarł się Han.
-Jezu nie drzyj się tak bo jeszcze uszy będę miał w gipsie-powiedział blondyn.
-Jak ty to zrobiłeś?-zapytał Minho.
-Szczerze to nie wiem, zrobiłem z 10 fikołków i walnąłem w siatkę.
-Tylko ty tak potrafisz-zaśmiał się Han.
-Ha ha bardzo śmieszne.

Posiedzieliśmy jeszcze chwilę. Po godzinie Minho z Jisungiem poszli. Ja jeszcze zostałem.

-Serio hyung jest 21.30 wracaj ja sobie poradzę-nalegał młodszy.
-Ani mi śni, zostaje tu
-Boże jaki uparciuch-uśmiechnął się blondyn.

Potem zasnął

Felix pov

Następnego dnia obudziłem się i zobaczyłem Hyunjina śpiącego na krześle obok mnie.
-Oj Hyunjin Hyunjin-powiedziałem do siebie.

Wtedy do pokoju wszedł lekarz.

-Dzień dobry, jak się dziś czujemy?-zapytał nie przestając się uśmiechać.
-Dobrze, a on długo tu siedzi?-zapytałem wskazując na starszego.
-Siedział tu całą noc biedaczek.

Potem lekarz mnie jeszcze zbadał i powiedział że mogę już wychodzić. Obudziłem Hyunjina który był bardzo zdezorientowany całą sytuacja. Wróciliśmy do hotelu.

***

Wieczorem gdy leżałem w łóżku przyszedł do mnie Hyunjin, ponieważ byłem sam bo Minho z Hanem spędzali ostatnio bardzo dużo czasu razem.

-Hejka-powiedział starszy.
-Hej, i jak tam nasze gołąbeczki?
-Ehh szkoda gadać, widać że oboje coś do siebie czują ale żaden nie zrobi pierwszego kroku-powiedział usadzając się obok mnie.
-Musimy coś z tym zrobić
-Masz jakiś plan
-Hmm pomyślmy-myślałem chwilę i wpadłem na pewien plan-Wiem! Masz klucze do sali lustrzanej tak?
-No tak
-Idealnie, pójdziemy z nimi tam pod pretekstem wspólnego treningu, w pewnym momencie wybiegniemy i zamkniemy ich tam
-I ile będziemy ich tam trzymać?
-Dopóki nie będą razem
-Słuchaj Lix ty to masz łeb
-Wiem-powiedziałem odgarniając niewidzialnego kucyka.

Później Hyunjin zasnął obok mnie.

_______________________________________

Hejka! Przepraszam że wczoraj nie było rozdziału ale późno wróciłam do domu i nie miałam już siły, więc macie teraz hyunlixów knujących zeby minsung się spełnił

Miłego czytania!!!!

Dancing is what to do | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz