- Wyjdziesz za mnie? - szepcze z niedowierzaniem.
Kiwam nerwowo głową, dziwiąc się lekko jego reakcji - reakcji mężczyzny, którego utraty się bałam.
- Powiedz to - mówi łagodnie, lecz w jego oczach płonie ogień.
- Tak, wyjdę za ciebie.
I nagle chwyta mnie w ramiona i obraca dokoła, zupełnie nie w stylu Szarego. Śmieje się, młody i beztroski, pełen radosnego uniesienia. Porywa mnie jego zaraźliwy śmiech: jestem oszołomioną, niemądrą dziewczyną, zadurzoną w swoim facecie po uszy. JeongGuk stawia mnie na ziemi i całuje. Mocno. Dłońmi obejmuje mi twarz, język ma uparty, przekonujący... podniecający.
- Och, Rinnie - dyszy mi do ust, a mnie ogarnia euforia.
JeongGuk mnie kocha, nie mam co do tego wątpliwości, i rozkoszuję się jego smakiem. A bałam się, że już nigdy go nie zobaczę. Jego radość jest ewidentna - błyszczące oczy, młodzieńczy uśmiech - a ulga niemal namacalna.
- Myślałam, że cię straciłam - szepczę, oszołomiona jego pocałunkiem.
- Maleńka, potrzeba czegoś więcej niż uszkodzonej sto trzydziestki piątki, aby oddzielić mnie od ciebie.
- Sto trzydziestki piątki?
- Charlie Tango. To Eurocopter EC135, najbezpieczniejszy w swojej klasie. - Przez jego twarz przebiega cień. Czego mi nie mówi? Nim zdążę go o to zapytać, nieruchomieje i patrzy na mnie, marszcząc brwi, i przez chwilę mam wrażenie, że sam mi powie. - Zaraz. Dałaś mi to przed wizytą u Flynn'a - mówi, unosząc breloczek. Wygląda na niemal przerażonego.
Kiwam głową, zachowując poważną minę.
Opada mu szczęka.
Wzruszam przepraszająco ramionami.
- Chciałam, żebyś wiedział, że cokolwiek by powiedział Flynn, mnie nie robi to żadnej różnicy.
JeongGuk mruga z niedowierzaniem.
- Więc przez cały wczorajszy wieczór, kiedy błagałem cię o odpowiedź, miałem ją już? - Jest skonsternowany. Ponownie kiwam głową, próbując wybadać jego reakcję. Wpatruje się we mnie oszołomiony, ale po chwili mruży oczy, a jego usta wykrzywiają się w ironicznym uśmiechu. - A tyle się martwiłem - szepcze złowróżbnie. Uśmiecham się do niego promiennie i raz jeszcze wzruszam ramionami. - Och, nie próbuj ze mną tych swoich sztuczek, panno Min. W tej chwili to najchętniej bym... - Przeczesuje palcami włosy, po czym kręci głową i zmienia taktykę. - Nie mogę uwierzyć, że tak mnie trzymałaś w niepewności. - Jego szept jest pełen niedowierzania. Wyraz jego twarzy ulega subtelnej zmianie, oczy błyszczą mu łobuzersko, usta wygina w zmysłowym uśmiechu.
Przez moje ciało przebiega dreszcz.
- Uważam, że należy się jakaś rekompensata, panno Min - mówi miękko.
CZYTASZ
Darker Side Of... II Jeon JeongGuk II #2 [ZAKOŃCZONE]
FanfictionRozstanie okazuje się bolesne. Ogarnięci obsesyjną tęsknotą kochankowie nie potrafią bez siebie żyć. Kiedy więc Jeongguk proponuje SooRin zupełnie nowy układ, dziewczyna nie potrafi mu odmówić. Wkrótce zaczynają uczyć się siebie nawzajem. Jeongguk w...