8

242 11 19
                                    

[Camilo]

Była już 16 i słońce już powoli zachodziło, zauważyłem jak Riku z Isabelą oraz Dolores tańczą, Mariano podszedł do mnie i usiadł obok

-Czemu gapisz się na Riku z maslanymi oczami? - spytał

-A ty czemu gapisz się na moją siostre maślanymi oczami - spytałem uśmiechając się złośliwie

-Ponieważ ją lubie, dodatkowo kiedy powiesz Riku swoje uczucia? Widać to że każdego dnia powstrzymujesz się żeby go pocałować i powiedzieć że go kochasz - powiedział Mariano na co westchnąłem

-Boje się że mnie odrzuci dodatkowo nie chce robić mu problemu - powiedziałem na co Mariano się cicho zaśmiał

-Jeśli chcesz troche prywatności to za starym zamkiem jest taka altana i możesz go zabrać tam - powiedział na co tylko przytaknąłem i powiedziałem "dzięki stary"

Kiedy zauważyłem że zmęczony Riku wraca żeby odpocząc to wygoniłem szybko Mariano i wziąłem butelke wody. Chłopak usiadł obok mnie i wziął wode którą mu podałem

-Wygląda na to ze mocno się zmęczyłeś! - zaśmiałem się i poprawiłem mu włosy które opadały na jego oczy

[2 godziny później]

-Chciałbym cie gdzieś zabrać..- powiedziałem wstając

-Okej! Chodźmy! - powiedział Riku również wstając

Złapałem chłopaka za nadgarstek i wymsknąłem się z nim za zamek, zaprowadziłem go w strone altany zakrywając mu oczu. Odkryłem mu oczy gdy już byliśmy na altanie, miała ona widok na dosyć wielke jezioro i gwieździzde niebo, chłopakowi świeciły się oczy i uśmiech powoli również się pojawiał

-Wow tutaj jest..pięknie! - powiedział Riku nadal patrząc na gwiazdy odbijające się w jeziorze

-Riku..- powiedziałem trzymając swoje ręce za plecami, chłopak odwrócił swoją twarz w moją strone

-Słuchaj..To prawda że kiedy pierwszy raz cie poznałem to nie przepadałem za tobą lecz..po kilku dniach powoli przekonywałem się co do ciebie, poznawałem twoje zainteresowania, charakter i jak bardzo dbasz o innych..Próbuje powiedzieć to że, jesteś wyjątkową osobą którą poznałem i - zaciąłem się biorąc głęboki oddech - chciałbym cię spytać czy zostaniesz moim chłopakiem..- powiedziałem wyjmując zza pleców lekko świecący czarny pierścionek

Chłopak lekko się zarumienił a do jego oczu napłyneły łzy, po chwili powiedział tak i uśmiechnąłem się z ulgą. Podszedłem troche bliżej zakładając pierścionek na palec Riku i położyłem swoją ręke na policzczku chłopaka przybliżając swoją twarz do jego, złożyłem lekki pocałunek na jego ustach i chłopak od razu oddał pocałunek, całowaliśmy się tak jeszcze chwilę a za nami nagle pojawiły się fajerwerki. Odsuneliśmy się od siebie i patrzyliśmy na fajerwerki i po chwili brunet zaczął płakać, przytuliłem go i wycierałem zimne łzy z jego policzków

-Hej..Nie płacz, to była aż tak duża presja? - spytałem

-Nie poprostu nie spodziewałem się tego..- odpowiedział chłopak wycierając łzy

[Riku]

Festiwal się zaczął, szybko wróciliśmy z Camilo do reszty a brunet podszedł do Mariano, wymienili pare słów i chłopak wrócił. Zaczeliśmy oglądać występy ludzi, kupowaliśmy różne rzeczy i w ogóle bawiliśmy się, ganialiśmy dzieci które zabierały jedzenie z stoisk i wszystko. Nagle O MÓJ BÓZE MOJE DZIECI UKOCHANE, od razu przytuliłem dzieci mówiąc im kilka razy że tęskniłem tak cholernie a dzieci mnie uspokajały. Czułem się jak debil kiedy dzieci musiały mnie uspokajać, bawiłem się w nianie na festiwalu, każdy oddawał mi na chwile swoje dzieci

~You're weird!~ CamiloxReader| Boy x BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz