Stwierdziłam, że zamówię ubera ale kiedy już dzwoniłam przede mną stanęło auto. Przez szybę zauważyłam Wiktora. Otworzył okno samochodu.
- Hej podwieźć cię? - zaproponował.
- Zamawiam już ubera - odpowiedziałam pokazując mu jedną ręką telefon, który trzymałam przy uchu drugą ręką.
- To nic - uśmiechnął się. Nie mam pojęcia czemu ale nie potrafię odmówić temu uśmiechowi.
- Okej niech ci będzie - rozłączyłam się po czym podeszłam do auta otworzyłam drzwi pasażera i usiadłam na siedzeniu.
- W takim razie gdzie? - zapytał takim tonem jak kierowca każdego ubera.
- Na Bieniewicką poproszę - odpowiedziałam mu tym samym tonem na co oboje się zasmielismy.
- W takim razie jedziemy.Po drodze dowiedziałam się nieco o nim oraz opowiedziałam mu trochę o sobie. Jego dziewczyna nazwa się Julia a on mieszka gdzieś w centrum. Jego ksywka w internecie to Kinny Zimmer. Dowiedziałam się także, że ona sam też tworzy i mogę posłuchać tego na yt.
Kiedy dotarliśmy podziękowałam mu za podwiezienie i wysiadłam. Poszłam do mojego mieszkania. Rozebrałam się i poszłam do kuchni gdzie zaczęłam gotować obiad. Przed tym wyszukałam w internecie utworów Wiktora.
Podczas gotowania wysłuchiwałam ich i naprawdę mi się podobały. Najbardziej chyba "Jadę nocą na mazurach". Najbardziej zdziwiłam się kiedy zobaczyłam że wsyztsko do tych utworów zrobił sam. Zaśpiewał, zrealizował itp. Był naprawdę utalentowany.
Ugotowałam ryż z kurczakiem i jakimś sosem i zjadłam go. Po tym zadzwonił do mnie Borys.
- Hej Weronika - usłyszałam.
- Hejka co tam?
- Idziemy dzisiaj na urodziny Matczaka nie zapomniałaś o nich prawda? - zapytał na co mnie totalnie zatkało. Jak mogłam o tym zapomnieć?!
- Yyyy heheh - odpowiedziałam mu.
- Okej czyli zapomniałaś w takim razie masz jeszcze trzy godziny na ogarnięcie prezentu i siebie. Widzimy się na miejscu. Buziaki - rozłączył się.Było mi strasznie głupio, że o tym zapomniałam. Jak najszybciej wzięłam swoje rzeczy oraz kluczyki do samochodu i wybiegłam z domu żeby pojechać do galerii.
Na miejscu udałam się do sklepu z perfumami. Nie miałam pomysłu na prezent a perfum zawsze git. Wybrałam jakiś ładny zapach i wyszłam ze sklepu. Na środku galerii stało stoisko, na którym można było zakupić prezent w formie atrakcji typu przejazd samochodem, lot balonem, skok ze spadochronu.
Stwierdziłam, że to będzie idealny dodatek do prezentu dla Michała. Podeszłam do stoiska i wybrałam skok z bungee. Nie wiem czy Mata się boi wysokości ale trudno. Być może jak dostanie taki prezent to go wykorzysta.
Kupiłam karnet oraz torebkę na oba prezenty, w którą owe zapakowałam. Jak najszybciej wyszłam z galerii i pojechałam z powrotem do mieszkania gdzie w pośpiechu wybrałam ubranie. Padło na sukienkę zwykłą czarną, krótką. Założyłam do niej złotą biżuterię. Włosy pokręciłam lokówką. Zrobiłam trochę mocniejszy makijaż i pół godziny przed imprezą byłam już gotowa. Przejrzałam się w lustrze i całkiem ładnie wyglądałam.
Miałam chwilę żeby zajrzeć na social media. Nadrobiłam zaległości, zaobserwowałam Kinniego Zimmera, który dwie minuty temu wstawił na relacje zdjęcie siebie oraz pewnie swojej dziewczyny w lustrze. Byli elegancko ubrani, pasowali do siebie. On wysoki, ona niska, szczupła blondynka w przeciwieństwie do mnie bo na jestem wysoką szatynką.
Po parunastu minutach stwierdziłam, że już wyjdę. Wzięłam swoje rzeczy i wyszłam z mieszkania.
Na miejsce pojechałam autobusem bo wiedziałam, że raczej będę piła.
W klubie, w którym miała się odbyć impreza już zebrała się większość osób.
- Hejka Paula - przywitałam się z dziewczyną mojego brata, moja przyjaciółką. Przytuliłam ją. Była ubrana jak zwykle ślicznie. Mój brat ma naprawdę dobry gust. Paulina nie dość że jest przepiękną kobieta to w dodatku bardzo dojrzałą i inteligentną.
- Kochana ślicznie wyglądasz - odkleiła się ode mnie i popatrzyła na mój strój.
- Dzięki, ty też jak zawsze pięknie - odpowiedziałam jej również komplementem.
- Moje najkochańsze dwie kobiety obie wyglądają dziś prześlicznie - podszedł do nas Sebastian i ocenił nasz wygląd. Objął w talii Paulę. Nie mogłam się na nich napatrzeć. Byli prześliczną parą.
- A teraz chodźmy złożyć życzenia Matczakowi.Poszliśmy więc wszyscy w kierunku Michała. Otwierał od razu każdy prezent. Kiedy przyszła moja kolej złożyłam mu życzenia po czym otworzył prezent ode mnie. Wyjął karnet na skok z bungee i popatrzył na niego po czym na mnie.
- Czy to jest to co ja myślę?! - spytał.
- Tak, dokładnie tak - potwierdziłam.
- Wow dzięki - przytulił mnie więc chyba spodobał mu się prezent. Wyjął też perfumy i je powąchał.
- Są super. Pachnął wakacjami.Tak właśnie skojarzył mi się ich zapach, dlatego je wybrałam.
Podczas gdy reszta składała życzenia moim oczom ukazał się Wiktor wchodzący do klubu wraz ze swoją dziewczyną trzymając się za ręce. Poszli w kierunku Michała złożyć mu życzenia.
Bawiliśmy się naprawdę dobrze jak to zwykle bywało na imprezach sbm. Dlatego też je uwielbiałam.
Po jakimś czasie zobaczyłam w tłumie Janka więc do niego podeszłam i złapałam go za rękę po czym poprowadziłam go do drzwi wyjściowych aby pójść się przewietrzyć. Kiedy wyszliśmy na zewnątrz usłyszeliśmy kłótnie.
- Kuźwa w końcu zrozumiałem, że tobie chodzi tylko i wyłącznie o moje kontakty tutaj - krzyczał wkurzony co było widać po twarzy Wiktor.
- Wiktor no weź! Przecież ja cię kocham! - krzyczała zdesperowana Julia.
- Przecież widziałem na własne oczy jak się z nim całowałaś! Myślisz, że co, ślepy jestem?!
- Ale to nie tak... - próbowała go złapać za rękę dziewczyna. Płakała ale rozpoznałam, że sztucznie. Takie coś się po prostu widzi.
- Przestań się pogrążać! To koniec i tyle! Idź już stąd! - zakończył kłótnie Wiktor po czym dziewczyna wzięła ze stolika swoją torebkę. Popatrzyła na niego a on popatrzył jej w oczy. Pokręcił głową. Julia odworociła wzrok i wściekła wyszła.- Nie powinniśmy podsłuchiwać - powiedział nagle stojący obok mnie Janek. Całkiem o nim zapomniałam.
- Emmm no jakoś już tak wyszło - odpowiedziałam mu.
- Weronika bo... ja mam ci coś do powiedzenia... - zaczął nagle Janek.
- O co chodzi? - zapytałam totalnie zdziwiona.
- Bo... jest taka jedna dziewczyna, która już od dawna mi się podoba... i chciałem cię spytać o radę. Co mam zrobić - popatrzył w przestrzeń obok rozmarzonym wzrokiem.
- Może z nią porozmawiaj - powiedziałam bo tylko to mi przyszło do głowy.
- Tylko że...—————————————————
Ten rozdział troszkę krótszy ale mam nadzieję że wam się podoba.
CZYTASZ
Jadę nocą... | Kinny Zimmer
FanfictionRealizatorka studia nobcoto poznaje niejakiego Kinniego Zimmera. Może losy ich połączą. Ponowna publikacja po dwóch latach. 19.02.2022 🥈 #kinny 11.04.2024 🥇 #lanek 09.05.2024 🥉 #bedoes