Po kilku godzinach przesłuchań, doszło do tego, którego Hermiona obawiała się najbardziej. Usłyszała trzask klamki i głowa zaledwie dziewiętnastoletniego stażysty pojawiła się w drzwiach.
— Następny jest... pan Malfoy — powiedział i zniknął.
Hermiona wzięła łyk wody i opadła na krzesło, kiedy drzwi się otworzyły i Malfoy wszedł do środka.
— Hermiona?! — zawołał.
— Tak, Hermiona. Usiądź. — Westchnęła.
Usiadł i otoczył się ramionami.
— O co chodzi? — wypalił.
— Kilku byłych Śmierciożerców znów widziano razem i musimy wszystkich przesłuchać — mruknęła, masując skronie.
— Jaja sobie robisz?! Nie mam z tym nic wspólnego — wiesz o tym! — Skrzywił się.
— Wiem; broniłam cię i mówiłam wszystkim, że nie masz z tym nic wspólnego — powiedziała.
— Więc dlaczego tutaj jestem?! — wrzasnął, wstając.
— Powiedzieli nam, że nie mamy wyboru. — Westchnęła. — Przepraszam, nie mam wyboru.
— Czyli to, co powiedziałaś wtedy, to był stek bzdur? — zapytał.
— Nie, Draco, oczywiście, że nie. Przepraszam, ale musimy to zrobić. Za chwilę będzie po wszystkim — odpowiedziała. — Mogę zobaczyć twoje ramię, proszę? — Zaczęła przygotowywać pergamin i pióro.
— Nie — warknął. — Nie, nie możesz.
— Draco, proszę, nie sprawiaj, że to będzie jeszcze trudniejsze — błagała.
— Och, zrobię to — powiedział.
— Pokaż mi swoje ramię, odpowiedz na pytania i wyjdź — fuknęła.
— Nie! Wiesz, że jestem niewinny, więc dlaczego mnie do tego zmuszasz?
— Mówiłam ci, że nie mam wyboru! — krzyknęła, również wstając. — Po prostu pokaż mi ramię i odpowiedz na pytania!
— Już powiedziałem, że nie — odpowiedział po prostu.
— Draco, jeśli będziesz tak się zachowywać, nabiorą podejrzeń, bez względu na to, co im powiem. Zmuszą cię, żebyś wziął serum albo Harry i inni cię do tego przekonają — syknęła.
— W porządku.
Podciągnął rękaw i pokazał blednący ślad, na którym pojawiły się blizny i zadrapania.
— Dziękuję. Skąd te blizny? Wcześniej ich nie miałeś — zapytała, podnosząc podkładkę pod pergamin.
— Próbowałem go zniszczyć — powiedział głosem pozbawionym emocji.
— A to dlaczego? — jęknęła.
— Ponieważ wstydziłem się go mieć. Nie chciałem, żeby ludzie rzucali dziwne spojrzenia w moją stronę i nie chcieli przez to się ze mną przyjaźnić — wymamrotał.
— Czy masz kontakt z innymi byłymi Śmierciożercami?
— Jedynie z moją matką.
— Masz wiedzę, czy twoja matka była w coś zamieszana?
— Tak, moja sześćdziesięcioletnia matka bawi się ze swoimi dawnymi przyjaciółmi, szykując się do zabicia wszystkich — powiedział sarkastycznie.
Hermiona zacmokała i postanowiła przejść dalej, jakby to był ktoś inny.
— Proszę, nie żartuj, tylko odpowiadaj na pytania — powiedziała.
CZYTASZ
[T] Apartament 9 i 3/4
FanfictionTytuł oryginału: Apartment 9 3/4 Autor oryginału: Hufflerpuffer Autor tłumaczenia: Arcanum Felis Zgoda na tłumaczenie: jest Beta: Kera Fandom: Harry Potter Pary: Dramione, Hinny, Thuna, Blansy Bohaterowie: Draco Malfoy, Hermiona Granger, Harry Potte...