Grupa przyjaciół umówiła się na nocowanie u Harry'ego i Ginny w piątek wieczorem. To było spontaniczne i niespodziewane, ale pomyśleli, że będzie świetna zabawa. Tak więc kiedy Hermiona wróciła z pracy do domu, teleportowała się z Luną do Harry'ego i Ginny. Ron i George szybko zdali sobie sprawę z tego, że popełnili błąd, ponieważ ich wynalazek wciąż się nie przyjął. Billowi udało się znaleźć przeciwzaklęcie i nałożył je na mieszkania, Muszelkę i Norę. Dodatkowo przeklął obu braci.
— Hej, wszystkim! — przywitała się Hermiona.
— Dobrze was widzieć — powiedziała Ginny.
— Tak, bo przecież nie widzieliśmy się dzisiaj rano. — Teo uśmiechnął się.
— Och, cicho — mruknęła Luna, siadając obok niego.
Wszyscy siedzieli wokół, rozmawiając, śmiejąc się, pijąc kremowe piwo i dobrze się bawiąc. Po chwili Pansy wpadła na pomysł.
— Zagrajmy w grę! — wykrzyknęła.
— Och, przepraszam, nie zdawałem sobie sprawy, że mamy po dwanaście lat. — Ron zaśmiał się.
— Zamknij się, Łasic — rzuciła Pansy.
— Wytłumacz się, Mopsiuku — odpowiedział Neville.
— Och! Zagrajmy w „Prawdę czy wyzwanie"! — zawołała Luna.
— Czytasz mi w myślach! — Pansy rozpromieniła się.
— Nie mogę czytać w twoich m...
— Bez obaw, kochanie. — Teo westchnął, klepiąc blondynkę po ramieniu.
Usiedli w kręgu, a Ginny położyła na środku butelkę.
— Dobra, więc ten, kto kręci butelką, pyta, a ten, kogo wskaże, mówi prawdę lub robi wyzwanie. Jeśli zrezygnuje, udaje się na pięć minut do ogrodu — wyjaśniła. — Ja zacznę. — Obróciła butelką, która wskazała Neville'a. — Sprout, prawda czy wyzwanie?
— Wybieram wyzwanie. Znając ciebie, Gin, sprawisz, że wypłyną ze mnie wnętrzności. — Uśmiechnął się.
— Dobrze... wyzywam cię do stania na rękach — wybrała losowo, nie do końca tego pewna.
Neville przewrócił oczami, ale mimo to wstał i stał na rękach przez około trzy sekundy, zanim się przewrócił.
— Zrobione. — Uśmiechnął się, dołączył do kręgu i zakręcił butelką. — Harry, prawda czy wyzwanie?
— Wyzwanie — odpowiedział.
— Dobrze... Hmm, nie wiem...
— Och! Mam coś! — wykrzyknął Teo i szepnął coś do ucha Neville'a, powodując, że ten wybuchnął śmiechem.
— Harry, jest szansa, że mnie zabijesz, ale... Spędź siedem minut w niebie z Ginny... z Ronem w pokoju. — Zachichotał i wszyscy zaśmiali się, z wyjątkiem Harry'ego, Ginny i Rona, którzy rzucali Teo mordercze spojrzenia.
— Nie ma mowy. Ten czas z George'em był wystarczająco traumatyczny — warknął Harry.
— Czekaj, jaki czas z George'em? — zapytała Hermiona.
— Ja i Harry całowaliśmy się w kuchni, kiedy wszedł George. — Ginny skuliła się.
— Doberrreek — wysyczał Harry do jej ucha, sprawiając, że jej twarz zbladła.
— Możesz zrezygnować — zasugerowała Luna.
— Chodźcie, Ginny i Ron — prychnął Harry, biorąc Ginny za rękę i cała trójka poszła do kuchni.
CZYTASZ
[T] Apartament 9 i 3/4
Fiksi PenggemarTytuł oryginału: Apartment 9 3/4 Autor oryginału: Hufflerpuffer Autor tłumaczenia: Arcanum Felis Zgoda na tłumaczenie: jest Beta: Kera Fandom: Harry Potter Pary: Dramione, Hinny, Thuna, Blansy Bohaterowie: Draco Malfoy, Hermiona Granger, Harry Potte...