Dzisiaj pierwszy trening, ale najpierw muszę wytrzymać na 5 lekcjach. Pierwsza jest biologia większość lekcji przegadałam z Sami do póki nauczycielka nie upomniała nas trzeci raz bo teraz zagroziła ze nas zapyta z lekcji. Później historia na której oddala sprawdziany. Dostałam 4 nieźle. Dalej matma. Kocham ten przedmiot chociaż nauczyciel jest jakiś szalony. Angielski nuda i to straszna jakiś wiersz omawialiśmy nigdy z tego nie byłam dobra. No i została jeszcze chemia. Usiadłam w ostatniej ławce jak zawsze i czekałam kiedy pojawi się Dreak zawsze na chemii siada ze mną. Zadzwonił dzwonek a jego nie było. Dziwne ostatnio był na czas. Nauczyciel wszedł do klasy i zaczął prowadzić lekcje a jego nie było. Wyciągnęłam telefon i napisałam do niego.
-Gdzie jesteś?
-A co tęsknisz za mną?
-Nie, nauczyciel się pyta o projekty.
-Aha :-( powiedz ze dzisiaj go skończymy.
-Mam okłamać nauczyciela?
-Nie, zapraszam cię dzisiaj do mnie żeby dokończyć projekt oczywiście :-D
Ugh..jak ja go nie znoszę.
-Dobra, ale to ostatni raz. Podaj mi adres.
-Jeszcze nie pamiętasz?! Ale spokojnie przyjadę po ciebie po szkole.
-Mam dzisiaj trening. -.-
-O której kończysz?
- Nie wiem
-Ok to do zobaczenia :-D
Nie odpisałam mu już. Jak mnie ten człowiek irytuje. Zadzwonił dzwonek. Poszłam do szatni się przebrać. Gdy wyszłam na salę parę dziewczyn juz ćwiczyło. Dołączyłam do nich a za chwilę przyszedł trener.
-Cześć dziewczyny. Miło znowu was widzieć.
-Cześć Stark - odpowiedziałyśmy chórem.
-Chce wam przedstawić kapitankę drużyny. Amando!
I weszła. Dziewczyna o rozumie typowej blondynki. Od razu mnie zobaczyła. Nasze spojrzenia się skrzyżowały. Gdyby spojrzenie mogło by zabijać umarłabym ze trzy razy.
-Dobra dziewczyny, podzielę was na dwie drużyny i ocenie kto będzie grał w pierwszym składzie a kto zostanie na ławce. Grałam przeciwko Amandzie. Całkiem nieźle szlo mojej drużynie ale w piątym.secie przegrałyśmy.
-Dziewczyny świetny mecz. Ponieważ nie pamiętam jeszcze waszych imion dokładnie będę musu wskazać palcem Wybaczcie mi. A więc Ana wspaniała gra jesteś w pierwszym składzie.
Dalej nie słuchałam byłam strasznie szczęśliwa. Jedyny minus jest taki ze będę grała z Amanda. Musze to jakoś przeżyć, siatkówka jest dla mnie zbyt ważna.
-...pierwszy mecz gramy za miesiąc. Teraz jesteście już wolne. Następny trening pojutrze.
Kurde nie wiem jak mają pozostałe dziewczyny na imię. Trudno dowiem się następnym razem. Wszystkie poszłyśmy do szatni. Przebrana zabrałam swoje rzeczy i wysyłam ze szkoły. Szłam w kierunku domu. Słońce strasznie grzało. Związałam włosy w luźnego koka, ale i tak było mi strasznie gorąco. Nagle kolo mnie podjechało czarne audi R8. Trochę się przestraszyłam, bo nie wiem kto to jest. Przyspieszyłam kroku udając ze nie zauważyłam. Ten ktoś otworzył szybę
-No hej. - oczywiście to on. Skąd on wziął taki samochód? Ukradł?
- Skąd masz taki samochód? Ukradłeś? - zapytałam odruchowo.
- Nie- był wyraźnie rozbawiony - To samochód mojego ojca.
-Aha. To czym zajmuje się twój tata?
- Jest prezesem jednej z firm. - odpowiedział obojętnie- Wsiadaj.
-Nie dzięki przejdę się.
-Chce ci się iść do mnie na pieszo?
No tak zapomniałam. Mamy kończyć projekt z chemii. Ugh.. Z niechęcią wysiadłam do samochodu. Jego uśmiech rozszerzył się momentalnie, aż mi się śmiać zachciało. Odwróciłam się do szyby uśmiechając się pod nosem. Lubię ten jego uśmiech. Wow stop. Nagle poczułam ze przyspiesza. Spojrzałam na licznik 100 i rośnie.
-Dreak zwolnij.
-A co boisz się?
-Nie, ale zwolnij
-Oj nie przesadzaj.
Znowu przyspieszył.
-Dreak zwolnij do cholery!!!!!- przerażenie we mnie rosło. Przypomniał mi się tata. Łzy zaczęły mi płynąć mimowolnie. Nagle on zwolnił.
- Zatrzymaj się! Słyszysz! Stój!
Gdy się zatrzymał wysiadłam z samochodu i zaczęłam biec. Sama nie wiem gdzie przez łzy nic nie widziałam. Nagle potknęłam się i upadłam jak długa. Nie miałam siły wstać. Ktoś mnie podniósł i przytulił. Odruchowo wtuliłam się w niego. Przez łzy zobaczyłam Dreaka. Był zmartwiony. I przerażony.
- Ana co się stało?
CZYTASZ
Bad boy & volleyball
Teen FictionNastoletnia dziewczyna która nie potrafi poradzić sobie z przeszłością. On typowy podrywacz. Jak połączą się ich losy? Jakie relacje będą między nimi? Miłość a może nienawiść? WAŻNE! Do czytelników! W moim opowiadaniu jest wiele błedów interpunkcy...