7 !

2.5K 118 233
                                    

Wymiętolone koszule mężczyzn leżały porzucone na podłodze. Childe wzdychał głośno, gdy brunet zaczął obdarowywać gorącymi pocałunkami jego tors. Było w tym facecie coś, czego dotychczas nie doświadczył. Jakaś delikatność i subtelność w działaniu. Zazwyczaj, gdy uwiódł swojego potencjalnego partnera, ten od razu wyżywał się na nim seksualnie. Oczywiście rudowłosy nie narzekał, dopóki sprawy nie zaszły za daleko. Wtedy trzeba było porzucić stary, wydojony portfel i znaleźć nowy. Delikatny dotyk Zhongli'ego oraz jego gorące pocałunki, sprawiły, że serce rudowłosego zabiło szybciej. Chwycił bruneta za twarz, zmuszając go do oderwania się od jego klatki piersiowej.

- Długo tak zamierzasz się bawić? - Harbinger zgiął nogę w kolanie, by otrzeć nią o przyrodzenie mężczyzny. Brunet zarumienił się, czym zaskoczył rudowłosego.

- Przerwijmy na tym. - zasłonił wierzchem dłoni twarz.

Childe spojrzał na niego, próbując przetrawić informację. Przed nim, a raczej nad nim okrakiem siedział topless mężczyzna, napalony i w pełni gotowy do działania, który po namiętnej grze wstępnej mówi mu, by przerwali. Chomiczek w jego głowie właśnie wyjebał fikołka.

- Możesz powtórzyć? Chyba niedosłyszałem. - rudowłosy w dalszym ciągu nie dowierzał.

- Przepraszam, ale przerwijmy, zanim dojdzie do czegoś więcej.

- Ty sobie kurwa chyba żartujesz. - Childe uniósł się gwałtownie. Siedzieli teraz do siebie twarzą w twarz. - Każesz mi udowodnić miłość, nakręcasz, podniecasz i zostawiasz?! - wrzasnął rozgoryczony, na co Archon mruknął coś pod nosem. - Co mówisz?

- Nie mam prezerwatywy. - zawstydzony odwrócił od niego twarz. 

Chłopak nie wiedział, czy przed nim nadal siedzi ten sam zaborczy szef firmy, czy może jakiś podmieniec. Na widok zażenowanego bruneta parsknął głośno śmiechem. Ten groźnie wyglądający mężczyzna właśnie siedział cały czerwony na twarzy, ponieważ nie miał przy sobie prezerwatyw.

- Twoje zachowanie jest nawet urocze. - rudowłosy otarł łzę z kącika oka. - Zachowujesz się jak prawiczek. - zaśmiał się. Zhongli jeszcze bardziej się zaczerwienił. - No nie gadaj...

- Zamknij się.

Warknął brunet i gwałtownie pchnął go do poprzedniej pozycji. Zdecydowanym ruchem ściągnął z rudowłosego spodnie wraz z bielizną. Nachylił się nad nim i namiętnie pocałował. Zaczął ocierać się swoim kroczem o chłopaka.

- Dziś nie pójdziemy na całość. - mruknął mu do ucha. - Kara za śmianie się ze mnie. 

Zhongli opuścił lekko swoje spodnie, wyciągając swojego członka na wierzch. Złączył nogi Childe i uniósł je na swoje ramię. Wziął głęboki wdech, po czym wsunął swojego penisa między uda chłopaka, zaczynając symulację. Rudowłosy pierwszy raz spotkał się z taką formą seksu. I mimo że nie było to, to czego oczekiwał, to czuł równie mocne podniecenie. Z każdym ruchem bruneta był coraz bliżej rozkoszy. Ich oddechy stałe się ciężkie. Co chwilę można było słyszeć jęki pomieszanie z sapnięciami. Archon przyśpieszył swoje ruchy. Nie minęła chwila, a obaj mężczyźni dosięgnęli szczytu.



Promienie słońca przebiły się przez roletę, budząc rudowłosego. Podniósł się i otarł ospale oczy. Obok niego nie było bruneta. Gdyby wiedział, gdzie jest, to byłby to idealny moment na przeszukanie jego mieszkania. Jednak nie mógł tak szybko ryzykować. Musiał dobrze przemyśleć, co mógłby ukraść i wykorzystać. 

Spojrzał na swoje spodnie leżące na ziemi. Nachylił się i wyciągnął z nich telefon, który wyciszył na czas spotkania z Archonem. Ku jego zdziwieniu na ekranie było kilkanaście nieodebranych połączeń od Xiao i ponad 50 wiadomości. Niemal każda wiadomość to było wyzwisko w stronę rudowłosego. Kilka z nich było typu "Jak nie wracasz na chatę to chociaż daj mi znać". Childe odpisał przyjacielowi, że wszystko mu wytłumaczy, jak wróci. Westchnął głośno i opadł z powrotem na łóżko.

TWO FACED // Genshin Impact [ZHONGCHI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz