Dwa

1.7K 153 7
                                    

07.07.2014 Piątek

   Pojawiłaś się dzisiaj ponownie. Tyle, że tym razem to Ty czekałaś. Po jakiś ośmiu minutach widziałem, że chyba zaczęłaś się niecierpliwić. Skubałaś paznokcie i przeglądałaś te wszystkie durne ulotki, leżące na stoliku. Widać było, że Cię nie zainteresowały. Odłożyłaś je z powrotem na miejsce po niecałej minucie.

   Potem chwyciłaś telefon, a ja musiałem wracać do pracy. Niestety. Ale odchodząc, spojrzałem jeszcze na Ciebie, Twój nie wiadomo skąd powstały uśmiech i poczułem się lepiej.

   Gorzej, że jak wróciłem, to zobaczyłem puste miejsce. Najwyraźniej w końcu się doczekałaś. To dobrze.

   Jednak najlepsze czekało na mnie, gdy wróciłem do domu. Okazało się, że będę miał nowego sąsiada.

   Właściwie sąsiadkę.

Właściwie to Ciebie.  

little stupid things // short story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz