Hyunjin
Gdy wszedłem do hotelu odrazu udałem się do recepcji.
Dawno mnie tutaj nie było, właściwie to byłem tutaj jakieś pół roku temu kiedy miałem świetny kontakt z rodzicami.-Hej Jin, co cię tu sprowadza?-zapytała recepcjonistka.
-Mama mnie prosiła żebym jej przyniósł jakieś papiery.
-Aaa okej, to daj to tutaj ja jej zaraz dam.- powiedziała i pokazała ręką gdzie je położyć
Już miałem odkładać papiery i wychodzić ale usłyszałem głos mamy
-Nie trzeba, już biorę poza tym chcę porozmawiać z synem. Chodź Hwang.
Trochę się wystraszyłem, nie powiem ze nie no ale cóż, raz się żyje.
Właściwie to przecież mi nic nie zrobi ale jednak się boję.Zaprowadziła mnie do swojego biura, było ono wielkie, pomalowane na biało jak chyba każdy skrawek tego hotelu, a tylko na jednej ścianie była tapeta.
Usiadła za biurkiem a mi pokazała krzesło przed nim, gestykulując żebym usiadł.
-Słuchaj musimy porozmawiać.
-O czym?
W tym momencie myślałem ze mi serce z klatki wyskoczy.-Chciałbyś może zacząć tutaj pracować?
-Po co? Co miałbym robić?
-Szukamy kelnera do jednej z nowych restauracji.
-To czemu nikogo nie zatrudnicie?
-Nie ma żadnych chętnych a jest nam teraz bardzo potrzebny kelner.
Właściwie to podobało mi się to.
Szkołę już skończyłem, a całymi dniami i tak nie mam co robić poza spotkaniem się z moim upośledzonym przyjacielem.-Ile?
-Co ile?
-Ile będę zarabiać?
-1800 zł miesięcznie
Okej, tego się nie spodziewałem szczególnie ze to jednak właśni rodzice dają mi prace.
Fajny zarobek jak na dosyć łatwą pracę.
-Dobra, pasuje mi. Od kiedy i w jakich godzinach ?
-Od jutra i od 16:00 do 00:00
-Okej
Praca kelnera nie jest zła, a jak na nastolatka (18 letniego) 1800 zł miesięcznie to jest nawet sporo.I jeszcze idealne godziny.
Po nocach i tak nie mogę spać a jak już zasnę to zazwyczaj o 5:00 wiec godziny pracy idealne.
Nie trzeba wcześnie wstawać ani późno chodzić spać.
Życie jak z bajki.Gdy wychodziłem z hotelu zauważyłem tam chłopaka.
Zazwyczaj nie zwracałem uwagi na nikogo z gości ale jednak w tym chłopaku było coś „magicznego".
Czułem ze jest wyjątkowy.
Pewnie widzę go tu ostatni raz bo jednak hotel jest bardzo duży i jest małe prawdopodobieństwo ze się jeszcze zobaczymy.
Miał Blond włosy do uszu, słodką twarz i piękne ciało.
Był po prostu idealny.
Patrzyłem się na niego jakiś czas i już wiedziałem ze pragnę go poznać.
Zawsze byłem raczej odważny jednak gdy na mnie spojrzał ugięły się pode mną nogi.
Był cudowny***
Siedziałem właśnie w domu i przeglądałem instagrama.
Bardzo mi się nudziło.
Jak w każdy dzień.
Przeglądałem zdjęcia jedno po drugim lecz nagle zadzwonił do mnie Know-Siema
-No hej, co ty chcesz?
-Wpadnę zaraz do ciebie, mam info
-Spoko
Czekając na przyjaciela ubrałem się bo przecież nie będę przy nim w samej piżamie.
Stwierdziłem ze dzisiaj nie będę się wysilać i ubiorę po prostu koszulkę i spodenki.
Naprawdę nie chciałem żeby do mnie przychodził ale przecież mu nie odmówię.
Może i nie przyjaźnimy się długo ale jednak zdążyliśmy już się do siebie przywiązać.
Znaczy on do mnie, bo ja raczej miałem go dosyć.
Jak się już ubrałem akurat zapukał mój przyjaciel.-Siema, zgaduj
-Skąd mam wiedzieć- odpowiedziałem zdenerwowany
-Ta laska co ostatnio do ciebie zarywała chciała numer.
-Nie gadaj ze jej dałeś
-Dałem, a czemu nie?
W tamtym momencie myślałem ze wyjdę z siebie i stanę obok.Nie zwracałem już uwagi na to co mówię, szczególnie ze to on mnie zmusił do tego spotkania.
-Kurwa Know. Ja jestem gejem-odpowiedziałem szybko a po chwili zdałem sobie sprawę z tego co zrobiłem.
-Ouu dobra dobra, nie wiedziałem
-Weź ją sobie-powiedziałem próbując wybrnąć z sytuacji.
-Spoko, nie będę się kłócić-powiedział z zalotnym uśmiechem
-Idziesz dzisiaj do tego hotelu?
-Ta, ale jest dopiero 13 a mam na 16
-Spoko
Po jakimś czasie Know wyszedł a ja zostałem sam.
W końcu.To chyba nie jest prawdziwa przyjaźń kiedy zamiast się cieszyć ze do mnie przyszedł i smucić ze idzie ja się smucę ze przychodzi i cieszę jak wychodzi.
Nie wiem jak to działa bo dawno nie miałem przyjaciół.Zacząłem się szykować do pracy bo siedział u mnie ponad dwie godziny.
No ale co zrobisz jak nic nie zrobisz.
Mam go już dosyć.
Przebrałem się w czarne jeansy i czarny golf.
Właściwie to nie było ważne to jak się ubiorę bo i tak muszę mieć ten jakże piękny fartuszek kelnera.Zabrałem jeszcze kilka rzeczy typu telefon, portfel, kluczyki od samochodu.
Otworzyłem auto i do niego wszedłem, odpaliłem i odjechałem.
W radiu akurat leciała moja ulubiona piosenka więc podgłosiłem na full i zacząłem śpiewać.
Nie trzeba było daleko jechać wiec po około 15 minutach byłem.Wyszedłem z auta i udałem się do środka, przywitałem się z recepcjonistką i poszedłem do restauracji w której miałem pracować.
Przywitałem się z resztą i ubrałem fartuszek w którym wyglądałem... śmiesznie.
Wieczór mijał dobrze, sporo klientów, lecz nie za dużo. Idealnie.Pracowałem w spokoju gdy nagle zobaczyłem tego chłopaka. Był tutaj z jakąś kobietą.
Pewnie to jego mama.
Bez wachania podszedłem.
-Dzień dobry, co podać?
-ja bym poprosiła Kimchi.- Odpowiedziała jego (chyba) mama
-Halo Felix- powiedziała gdy chlopak się nie odzywał, po prostu się zamyślił.
Wyglądał wtedy jak ósmy cud świata, a ja na ten widok się lekko uśmiechnąłem.
-Ja poproszę Bulgogi- odpowiedział z uśmiechem.
-Dobrze, to będzie trzeba czekać około 30 minut, w razie czego proszę wołać- powiedziałem z uśmiechem
-Dobrze dziękujemy.
Okej, jestem krok dalej.
Przypadkowo się dowiedziałem jak ma na imię, chyba jednak to jest już przeznaczenie.Po zapisaniu zamówienia udałem się do kuchni żeby poinformować kucharzy o nim.
Przez resztę pracy nie mogłem się skupić.
Cały czas w głowie miałem jego twarz.
Jego piękne oczy
Jego usta
Jego ciało
po prostu go.
Byl idealny pod każdym względem.
Nie wiem czemu się tak zachwycam.
No ale jednak jestem gejem i to jest właśnie miłość od pierwszego wejrzenia.Bynajmniej tak mi się wydaje i taką mam nadzieje.
Chciałem go później zapytać o numer, cokolwiek ale nie zdążyłem tylko dlatego ze w stoliku obok rozlało się picie i prosili o chusteczki.
Jebać życie.

CZYTASZ
Summer Love |Hyunlix|
Fiksi Penggemar^-Jezu muszę tam jechać? Wszyscy dobrze wiemy ze i tak nie będę paradować w samych kąpielówkach przed tyloma ludźmi a nic innego tam nie będziemy robić. Wiec po co mam tam jechać jak w tym czasie mogę się spotykać ze znajomymi i spędzić wakacje jak...