Polly's pov:
Obudził mnie dźwięk mojego telefonu. Spojrzałam na wyświetlacz który wskazywał 7:30. Zeszłam na dół zrobić sobie owsiankę. Kiedy znalazłam się na dole, nikogo tam nie zastałam. Co się dziwić pewnie siedzieli do 4 rano oglądając filmy. Podeszłam do szafki i wyciągnęłam potrzebne składniki do przygotowania śniadania. Zalałam płatki, po czym odczekałam chwilę by się zaparzyły, następnie dodałam jogurtu z mango i pokrojone prze zemnie wcześniej jabłko. Usiadłam przy wyspie i zaczęłam spożywać danie, w tym samym czasie przeglądając social media.Po zjedzeniu udałam się do łazienki, aby się odświeżyć i umyć włosy. Wyszłam z prysznica i owinęłam się ręcznikiem. Podeszłam do umywalki i zaczęłam myć zęby. Gdy zaczęłam suszyć włosy zdałam sobie sprawę że nie mam żadnych ubrań i nic sobie jeszcze nie wybrałam.
Sapnap's pov:
Wstałem około 9, obudził mnie dźwięk suszarki. To pewnie Polly. Postanowiłem zejść na dół gdy podeszłem do schodów usłyszałem przekręcanie zamku w toalecie i wyszła ona.
-Cześć Nick!- powiedziała radośnie. Chyba się na nią zapatrzyłem bo momentalnie straciłem grunt pod nogami i spadłem na sam dół. Słyszałem głos młodszej wołający mnie. Gdy się ocknąłem ujrzałem Boginie.
-Nick, wszystko gra coś się boli?- rzekła zmartwiona.
-Czy ja jestem w niebie? Czy nade mną stoi Afrodyta?- odpowiedziałem lekko przytomny. W tym samym czasie zszedł Dream którego obudził głośny trzask.
-Powie mi ktoś co to za dźwięk i czemu Nick leży na ziemi?- spytał widocznie zdezorientowany jak i zaspany brat dziewczyny.
-To ten idiota spadł ze schodów i twierdzi że widzi grecką boginie.- odpowiedziała na jego pytanie.Clay podszedł do mnie i pomógł mi stać. Gdy doszedłem do siebie spojrzałem przed siebie i zobaczyłem że Polly jest w samym ręczniku który okrywa jej ciało. Na jej piegowatej twarzy ujrzałem zmartwienie. Momentalnie poczułem pieczenie policzków. Co się dzieję? czy to przez ten upadek?
-Nick,Nick,Sapnap, NO ODPOWIEDZ NICK!- wykrzyczał widocznie zdenerwowany Dream tym że go ignorowałem.
-Sorry,zamyśliłem się.- palłem pierwsze co mi wpadło do głowy.
-O czym tak myślałeś, a może o kim?- odpadł starszy. Chyba się domyślił.
-Nick,wszystko gra jesteś cały czerwony.- na jej twarzy widniało zmartwienie.
-Połóż się i odpocznij.-dodała po chwili.
-Masz rację,wszystko mnie boli, pójdę usiąść.-krótko odpowiedziałem udając się w stronę salonu.Polly's pov:
Wow, to było dziwne ale wracając, zostało mi dokładnie 3 godziny do spotkania więc pora wybrać coś na spotkanie. W tym czasie otrzymałam
wiadomość. Ma chłopak wyczucie.Floris 🦊
Hej śliczna, spotkanie
dalej aktualne? ;)Hej,pewnie że tak
mam nadzieję że się
nie spóźnisz hahah :)Dla ciebie wszystko piękna ;)
W każdym bądź razie do
zobaczenia dzisiaj :]Do zobaczenia :]
———————————————————————————Po zakończeniu konwersacji z Florisem udałam się do pokoju by wybrać coś na spotkanie.
-Dreeeeaaaam!!!!-zawołałam brata lecz nie przyszedł, nagle do pokoju wbiegł Sapnap.
-Coś się stało? Claya nie ma, pojechał do sklepu po nowe biurko.- odpowiedział
-Nie, albo właściwie to tak, pomożesz mi wybrać w czym mam iść na spotkanie.- uśmiechnęłam się do niego. On na ten gest lekko zmarszczył brwi.
-No dobra ale pod warunkiem, że pójdziemy do kina na jaki tylko chce film.- postawił swój warunek.
-Umowa stoi.- odwróciłam się w stronę szafy i wybrałam 3 stylizacje.
-Dobra idę się przebrać a ty wybierzesz najlepszą.- odparłam i pognałam do łazienki, by się przebrać.-NICK JESTEŚ GOTOWY?- zawołałam już ubrana w pierwszą stylizację.
-Dawaj, już wystarczająco długo czekam.-odparł, a ja lekko zachichotałam i ruszyłam w stronę pokoju w którym znajduję się chłopak.
-Co sądzisz o tym?- spytałam ciekawa reakcji starszego.
-Mogłoby być ale jesteś pewna że ten sweter nie jest na inną pogodę?- ocenił Sapnap
-Dobra, idę po następną.- poszłam przebrać na następny strój. Po przebraniu tylko szybko ostrzegłem Nicka.
-UWAGA WCHODZĘ- szybko oznajmiłam
-OKEJ.- krótko odpowiedział. Weszłam do pokoju i pokazałam mu drugą opcję.
-Dziewczyno to wyjście na kawę, a nie pogrzeb.- stwierdził pewnie siebie.
-Dobra teraz już ostatnia. Później się poddaję.- stwierdziłam już zawiedziona.
-Dobra Nicholas, to ostatnia propozycja, mam nadzieję że przypadnie ci do gustu.-powiedziałam już ostatkiem sił.Sapnap's pov:
Gdy ujrzałem Polly, o mało co mi szczęka nie odpadła. Jej błękitna lekka sukienka podkreślająca jej talie prezentowała się z jej pięknymi lekko zakręconymi blond włosami i piegowatą twarzą nieziemsko. Odebrało mi mowę wyglądała wręcz idealnie. Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Wyglądało to jakby mnie zahipnotyzowała. Dobrze że nie ma tu Dreama bo dal by mi w kość przez najbliższe kilka godzin.
-Nick,halo.-zawołała Polly wyrywając mnie tym samym z transu.
-tak?- spytałem się bo kompletnie nie wiedziałem co mówiła do mnie wcześniej.
-Pytałam jak wyglądam.- odparła
-Wyglądasz...-i w tym momencie się zaciąłem.
-Strasznie? Brzydko?- zaczęła wymieniać lekko przejęta dziewczyna. Postanowiłem ukrócić jej zmartwienia.
-Wyglądasz niesamowicie, to jest to.- odparłem lekko zawstydzony całą sytuacją.
-Boże Nick dzięki wielkie bez ciebie nie dałabym sobie rady.- podeszła i przytuliła mnie. W tym momencie poczułem coś dziwnego. Totalnie nie wiedziałem co to za uczucie. Mój brzuch zaczął mnie boleć, ale to był inny ból. Taki przyjemny. Nie wiem co to było ale wiem że to jest dość dziwne.-No dobra koniec tej gadki, muszę już lecieć na spotkanie, powiedz Clayowi że wyszłam i wrócę najpóźniej o 20. Miłego dnia Nicholas.- wyszła z pokoju zostawiajac mnie samego w pokoju. Po chwili usłyszałem zamykanie się drzwi. Stwierdziłem że pójdę pograć w coś na konsoli by szybciej zleciał czas dopóki jeden z nich nie wróci.
Po niecałej godzinie przyjechał Dream z sushi. Wiedział czego potrzebuje.
-Wiesz gdzie jest Polly?- spytał.
-Wyszła jakąś godzinę temu, kazała przekazać, że wróci najpóźniej o 20. Nie pamiętasz?- odpowiedziałem zdziwiony pytaniem chłopaka.
-Kompletnie wypadło mi to z głowy.- rzekł po czym rozpoczął konsumowanie japońskiego dania.Po zjedzeniu posiłku zaczęliśmy oglądać z starszym jakieś pierwsze lepsze paradokumenty by się czymś zająć. Około 19 Dream zadał mi pytanie.
-Myślisz że powinienem do niej zadzwonić.- spytał lekko poddenerwowany.
-Stary, ona ma 18 lat, wie co robi, ale skoro tak bardzo chcesz to nie zaszkodzi zadzwonić, w końcu jesteś jej bratem i się o nią martwisz.- powiedziałem to co uważałem.
-Dobra nie zaszkodzi zadzwonić.- odparł po czym podszedł do kuchni i wybrał numer do siostry. Po chwili wrócił, jednak z lekko zestresowanym wyrazem twarzy.
-Nick, nie odbiera ma wyłączony telefon. Co jeśli coś jej się stało? Mogłem jej nie puszczać? Jak coś się stało mojej siostrze to sobie tego nie wybaczę. Mogłem jej nie puszczać.- zaczął zdenerwowany jak i zmartwiony brat dziewczyny.
-Ej stary posłuchaj mnie, jeśli nie wróci do 21 to dopiero zacznijmy się martwić. To jeszcze nie powód ze jej się coś stało. Spokojnie, ona wie co robi.- próbowałem uspokoić go, co zakończyło się sukcesem.
-Masz rację, po prostu nie chce jej stracić.- powiedział już spokojnie.
-Wiem, dla mnie też jest bardzo ważna, a teraz chodź dokończyć ten film bo zaraz jest koniec.
Zaczęliśmy oglądać końcówkę filmu w oczekiwaniu na naszą młodszą współlokatorkę. Dream już zasypiał gdy nagle usłyszeliśmy otwieranie drzwi i śmiech Polly i jakiejś jeszcze osoby.———————————————————————————
1132 słów
trochę się rozpisałam. Zostawcie gwiazdki i stay safe kochani <3
CZYTASZ
~Buddy's sister~ sapnap x oc
Romance18 letnia Polly Davis mieszkająca w Wielkiej Brytanii postanawia przeprowadzić się do brata i jego przyjaciela na drugi koniec świata. Czy poradzi sobie z tym? Jakie przygody ją czekają? start: 27.02.2022 koniec:??