Harper:
Obudził mnie rano dźwięk mojego dzwoniącego telefonu. Nieznany numer. Pewnie ktoś z szkoły.
-Hejka, czy to numer Harper Moon? Nazywam się Marry Diaz, jestem z szkolnego komitedu organizacyjnego i mam do ciebie sprawę. - usłyszałam głos dziewczyny po odebraniu telefonu.
- Tak, tak. To mój numer. Co się stało?
- Jak zapewne wiesz za kilka dni planujemy kolejną imprezę w Stars Hall. Jednak dużo osób w komitecie nie będzie w stanie pomóc w organizacji tego wydarzenia. Wszyscy znają Cię z tylko zwracania na siebie uwagę, więc tak średnio jesteśmy zadowoleni ale dyrektor u nas wczoraj był i powiedział, że ubiegasz się o lepsze stopnie, więc będziesz nam pomagać do końca roku. Spotkania są we wtorki i czwartki o 16.
- Czekaj, co? Dyrektor wam powiedział, że JA ubiegam się o lepsze oceny? Przecież nic takiego nigdy nie powiedziałam...
-Powiedziałaś czy nie, wszystko mi jedno. Rozkaz to rozkaz nie mogę się sprzeciwiać, więc mam nadzieję, że zobaczymy się w czwartek. Miłego dnia.
-Pa?
Przyznam, że to było dość dziwne. Wszystko ok ale przecież ja ani razu się nie odezwałam do dyrektora w kwestii posiadania lepszych ocen. Wszyscy dobrze wiedzą, że mam do gdzieś jak mi idzie w szkole. Po chwili zdziwienia doszło do mnie, że są tylko dwie osoby, które na pewno chcą mi AŻ TAK uprzykrzyć w tym momencie życie; Wujek i Olivia.
Chociaż wydaje mi się, że akurat teraz Olivia odpada, bo co niby ma zmienić fakt, że ja „ubiegam sie o lepsze oceny" a poza tym jak by miała to powiedzieć dyrektorowi przecież to by nie miało sensu. W takim wypadku zostaje tylko jedna opcja. Tylko, że ja serio nie mogę teraz nic z nim zrobić. Muszę tylko wymyślić co zrobić żeby odciągnąć uwagę internetu, a najlepiej wogóle je usunąć, żeby zniknęło na zawsze.
Mam czas tak na prawdę do jutra, więc wpadłam na świetny sposób przedłużenia czasu. Napisałam więc do wujka taką wiadomość; „Potrzebuje czasu do kolejnej soboty. W piątek wieczorem jest impreza w szkole. Mam plan.", bo w końcu co lepiej może przemówić do Richarda niż świadomość że wiem co robić i, że i tak będzie mógł się mnie pozbyć jeśli mi się nie uda. Same plusy dla niego.
Po kilkunastu minutach uzyskałam bardzo satysfakcjonującą odpowiedź. „Niech Ci będzie". Tak se myśle, że za wcześnie się ucieszyłam, bo i tak nie wiem co zrobie. Mój plan jest dosłownie jak wujek. Czyli go po prostu nie ma. Nie pociesza mnie zbytnio ten fakt.
Chwile później chwyciłam za telefon, żeby sprawdzić godzinę. Była 7:13. W piątki zaczynam o 8:00 więc miałam jeszcze chwilkę czasu na siedzenie bezczynnie w łóżku. I tak teraz ciągle będę tylko myśleć co kiedy i jak zrobić. Zastanawiałam się na co sie da przekonać. Nawet za kupe kasy sie nie zgodziła. Przeszedł mi przez głowę seks ale ona przecież ma wszystko czego chce u swojego chłopaka. Jasne, że jest z nim tylko po to żeby wszyscy w szkole wiedzieli że ona jest zajebista bo ma przydupasa do chodzenia przy nodze. Można i tak.
W tamtym momencie jak zawsze przyszedł mi do głowy świetny pomysł. Znajdziemy sobie jakiegoś hot faceta gdzieś na stronce, który będzie w typie Olivii. Gość musi mieć jakiegoś sex rooma dużo atrakcji i jasne, że doświadczony. Zapłacę mu dodatkowo za to, że dziewczynę zamknie w pokoju i zaoferuje jej świetny czas za tylko usunięcie zdjęcia. Problem będzie jeśli się nie zgodzi na usunięcie, przecież typ jej nie zgwałci. Chociaż, może? Nie, nie, nie. O czym ja wigóle myśle. Chłop może sobie załatwić, albo ja to zrobie, jakąś hot laskę, która przyjdzie jeśli Olivia się nie zgodzi. W takim wypadku koleżaneczka będzie oglądać jak facet jej marzeń rucha się przed jej oczami z losową typiarą. Ogarnę wszystko dziś podczas lekcji, tak żeby dziś lub jutro było po sprawie.Abigail:
Harper i Amber nie ma. Z dziewczynami zaczynamy się martwić co się z nią dzieje. Lekcja trwa od 10 min.
-Pewnie Harper znowu zaspała - szepcze Jennifer
-Albo nie chce jej się być na historii - przyznaje Zoe
-Myśle, że jest zajęta ogarnianiem sprawy ze zdjęciem - dodaje Victoria
-A myślicie, że z Amber wszystko dobrze? - nagle odzywa się Brooklyn - W sęsie wiem że niby z chorobą wszystko ok, ale co jak coś innego się stało? Albo nie wzięła tabletek? - zaniepokojonym głosem dodała
-Dziewczyny, proszę o ciszę. - odezwała się Pani Jhones z samego przodu sali kiedy usłyszała nasze głosy.
W tamtej chwili weszły Amb i Harper. Uprzedziły nas wszystkie z pytaniami i spokojnymi głosami obie powiedziały, że wszystko w porządku po czym Harper powiedziała nam o swoim jakże kreatywnym planie na zniknięcie zdjęcia. Nie ukrywam, że nie byłam zbyt zachwycona tym pomysłem ale wspieram harp najbardziej na świecie, więc uznajmy że jednorazowo ujdzie.
CZYTASZ
Always with you
RomanceHarper Moon to popularna dziewczyna, na którą po śmierci rodziców spada cała presja przejęcia firmy. Dziewczyna w między czasie prowadzi życie imprezowe i sportowe. Jej szkolna konkurencja zrobi wszystko żeby zniszczyć jej reputacje. Ale miłość zwyc...