Rozdział 17. Zorro.

54 6 3
                                    

Po chwili przed nami pojawił się on. Zorro. Mężczyzna wyjął szpadę za paska. Widząc mnie zdjął swój kapelusz i się pokłonił.

-Oh... Señorita Meer. Jak miło panią widzieć.- Powiedział Zorro wracając do pozycji. Bandycie zaatakowali go. Bałam się. Zaczęłam biec. Kiedy ktoś mnie gonił usłyszałam trzask gałęzi.

-Ciekaj!- Usłyszałam krzyk Robbiego. Biegnąc wsiadłam na Tornado i pobiegłam w jakieś bezpieczne miejsce. 

Księżniczka Leniuchowa.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz