Zgodnie z instrukcją Spike'a zamknełam oczy i skupiłam moją uwage na panującej w okolicy atmosferze. Nie musiałam długo czekać...
Nagle zdarzyło się coś niezwykłego, świetlna łuna przeszła polane a ja wraz ze Spike'iem wznieśliśmy się w górę i lewitowaliśmy. Ten stan był cudny. Czułam ze wszystkie moje problemy znikły. Chciałam trwać w tym stanie jak najdłużej...Opadłam z sił i spadłam na ziemię.
-"No, no nieźle jak na pierwszy raz, czulaś to? Teraz jesteś pewna mocy którą masz w sobie."
-"Tak Spike było idealnie... "
-"Wydaję mi się że nie jesteśmy tu sami"
-"Myślisz że jest tu ktoś jeszcze oprucz nas?"
Niespodziewanie zza drzew wyszedł sam Jeff The Killer...
Czytałam o nim dziś w gazecie:
"Seryjny morderca rozpoczyna łowy. "
Poczułam jak zimny pot spływa po moim ciele... Jeff wyglądał dokładnie tak jak opisywały go osoby w internecie. (Troche o nim czytałam) Był wysoki, cały we krwy.. świeżej krwi. W ręce trzymał mały nóż... W panice zaczęłam uciekać. A Jeff tuż za mną. Do cholery Spike chyba dawno już jest w domu, smoki serio tak szybko biegają?!Biegłam ile sił w nogach.. Ale jak zwykle nie mogło mi się udać. Potknełam się o wystający korzeń i upadłam. Zanim zdążyłam wstać J.T.K. był tuż nade mną.
-"No to teraz się zabawimy suko"
Czułam jak powoli przykłada nóż do mojego karku. Myślałam że mnie zabije ale coś go widocznie powstrzymało.. Spojrzał na moją twarz i pomógł mi wstać. Trzęsłam się ze strachu.
-" Nie mogę Cię zabić...Ja nie. .. moge..
Zdobyłam się na odwagę i wypowiedziałam kilka słów
-" Ty Jeff The Killer zabiłeś już tysiące osób a oszczędziłes mnie? "...
Hey :) juz #8 Przepraszam że długo nie było rozdziału ale szkoła... sami wiecie ;/ Poprawie się :) jutro pojawi się rozdział bonusowy :)) Zapraszam do czytania ;)
CZYTASZ
Psychiczna Dziewczynka
Short StoryGdy główna bohaterka dowiaduje się ,że zerwał z nią chłopak załamuje się psychicznie. Wydarzenia zmieniają się o 360°. Powoli odkrywa swoje 'przeznaczenie'. Czy uda jej sie wygrać walkę z samą sobą?