Luke: I jak pisałeś do Olivii?Ashton: Pisałem.
Luke: I jak? Co o mnie myśli? Obraziła się czy ma już na mnie wyjebane?
Ashton: Kurwa od kiedy ty piszesz tak długie sms'y? :-;
Luke: Kurwa no odpowiedz mi..
Ashton: No tzn, ona nadal wmawia mi że jesteś dla niej tylko przyjacielem i to nic więcej, nie chce sie przyznać i tyle. I nie jest obrażona tylko chyba chce sie trohe odizolować.. Więc współczuje stary. No, teraz pozostało ci jedynie czekać i nie zapomieć o niej.
Luke: Pojebało cię? JA TAK ŁATWO NIE ODPUSZCZAM :)) To dopiero początek. Skoro chce troche wolności to spoko, ale nie potrwa to już dłużej niż 2 dni.
Ashton: No widze, że to jednak coś poważnego ^^
Luke: No tak jakoś wyszło ^^ Nawet nie wiesz jak działa na mnie pisanie czy rozmawianie z nią .. ^^
Ashton: Nie pierdol że sie zakochałeś..
Luke: No własnie chyba mam problem
Ashton: O fchuj.. Luke sie zakochał no nie wierze..
Luke: Znam ją już ponad 3 msc i wiem jaka jest, kocham ją całą, kocham w niej wszystko..
Ashton: Zaczyna się...
Luke: Nie przesadzaj :D
Ashton: Jesteś w domu?
Luke: Tak Ash wbijaj za 15 min. Musze sie komuś zwierzyć a jakoś nie chce mi sie tyle pisać.. :D
Ashton: Masz zamiar mówić o Olivii? ta?
Luke: Znasz mnie najlepiej :D
Ashton: To uprzedam, że nie będe sam.
Luke: A z kim?
Ashton: Rodzice kazali mi się zająć dziś Harrym. Tzn przywieźli go i wręcz wepchneli na siłe.
Luke: A Harry to twój brat? Czy kto bo się pogubiłem :-;
Ashton: Tak ty pojebie. Harry to mój młodszy brat i ma 8lat..
Luke: A no tak. Jakoś wyleciało mi z głowy. ^^
Ashton: Myśl dalej o Olivii a nie długo nir będziesz wiedział jak się nazywasz a co gorsza zapomnisz jak gra się na gitarze, a tego ci nie wybaczymy.!
Luke: Nie no myśle, że aż tak źle nie będzie.. :)) !!
Ashton: Taa.. zobaczymy. Dobra to ja zwijam młodego i nie długo będziemy.
Luke: Czekam :D
CZYTASZ
Nigdy Cię nie zostawię..➡L.H.
FanfictionPoznali się przez reblogi na Tumblr. Byli daleko od siebie, ale dzięki nadziei wytrzymali do pierwszego wyjątkowego spotkania. Ich miłość stała się nie do zniszczenia. Ale czy była to prawda? Czy na pewno są dla siebie stworzeni i będą umieli zaakce...