Prolog

173 7 12
                                    


Gdzie ja do kurwy nędzy jestem?.... Co tu się odpierdala?.... Rażący ból paraliżował mnie całego... Czułem się.... Dziwnie? Chyba tak można określić to odczucie... Wokół mnie panowała dołująca ciemność.. Coś mi tu nie pasuje... Otworzyłem powoli oko... Rozglądałem się powoli, gdyż cały obraz mi się zamazywał.... Krajobraz wygląda dość... znajomo.... Zauważyłem, że jakaś dość wysoka osoba siedzi na przeciwko mnie.... Co za debil siedział by koło władcy chaosu, wiedząc, że w każdej chwili mogę go zabić?.... Chciałem przetrzeć oko lecz coś BARDZO niepokojącego przykuło moją uwagę.

- C-co do chuja?! - krzyknąłem na widok dwóch, ludzkich dłoni wydobywających się z... z mojego ludzkiego ciała?!!

Zbadałem wzrokiem całe swoje ciało. Nie powiem, wyglądałem bardzo seksownie jak na demona z trylionem na karku. Właściwie badając swoje ciało zdałem sobie sprawę, że mam dwie gałki oczne. Jak wy funkcjonujecie z parzystą liczbą oczu? Mnie wystarczało jedno oko i widziałem lepiej, niż teraz! Spostrzegłem też, że mam blond włosy! Wreszcie nie jestem łysy, chodź nie jestem pewien czy w mojej starej formie ich nie miałem. Ręce miałem w dość ciekawym kolorze, acz kolwiek nie mogę powiedzieć, że byłem czarnoskóry, a ,, lekko podpieczony ,,. Przez podziwianie mojego nowego wcielenia, zapomniałem o sylwetce, która cały czas siedziała niedaleko mnie i dokładnie lustrowała wzrokiem.

- B-bill?... T-to ty?... - spytał chłopak co dało się poznać po drżącym głosie. Chwilę zajęło mi poukładanie wszystkich informacji, aż w końcu mnie olśniło

- Will? - spytałem z nutką niepewności, w końcu nie byłem na 100% przekonany co do moich obliczeń

- T-tak, to ja Will... Co się z nami stało?

- Chciałem spytać o to samo...

Siedzieliśmy chwilę w ciszy dzięki, której mogłem chodź trochę dokładniej przyjrzeć się bratu. Miał identyczne włosy jak moje lecz różniły się tylko kolorem. Moje były blond jego zaś błękitne, tak samo jak oczy chłopaka. Obydwoje byliśmy ubrani w bardzo eleganckie fraki do łydek, które również różniły się tylko kolorem. Na nogach, których wcześniej nie zauważyłem przez przypływ emocji spoczywały czarne jeansy. Na.... stopach? Mieliśmy czarne lakierki, które w promieniach słońca, aż raziły po oczach.





♡ Obsessed with love ♡ ~Billdip~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz