Rozwód

286 4 0
                                    

Przyszła odpowiednią godzina a kobieta i Wiktor byli już w sądzie i czekali na rozprawę.

Na sali.

Dzień dobry wysoki sądzie chciała bym powiedzieć dlacze chce rozwodu ze Stanisławem Potockim.-powiedziała pewna siebie

Słuchamy-odpowiedział sędzia

A więc tak dzisiaj rano gdyby nie mój partner mogła bym nie żyć ponieważ Stanisław mnie porwał i przyłożył mi jakąś chustę z czymś do moich ust i straciłam przytomność.Jak ja odzyskałam byłam sama i odrazu zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciółki czyli Martyny i powiedział gdzie jestem i ona odrazu ze wszystkimi przybiegła do mnie i wyrwali mnie z rąk Stanisława.Mam też zdręcie które bardzo chce pokazać-wszyatko opowiedział i pokazała zdjęcia

W tym czasie wtrącił się Stanisław i powiedział że ona kłamie

Ale to wszystko Nie prawda ona kłamie chce się odemnie uwolnić bo ma nowego partnera Wiktorka-wykrzyczał

To co jest prawdą a kłamstwem decydują ja wyraziłem się jesno-powiedział sędzia

Tak przepraszam-odpowiedział i usiadł

Ogłaszam 15 minutowom przerwę w rozprawie rozwodowej-powiedział sędzia

Wszyscy wyszli a Anna pokierowała się na podwórko do Wiktora chwilę z nim porozmawiać .

Rozmowa

Hej Wiktor boje się że on wygra-powiedziała

Aniu kochanie nie martw się ty wygrasz przecież teraz ja będę zeznawać i go uziemimy w więzieniu-odpowiedziała i poszli na salę bo minęło 15, minut

Gdy Wiktor zeznawał Potocki patrzył się w stronę Anny z przekonaniem że on wygra i się od niego nie uwolni.

Sędzia ogłosił to na co wszyscy czekali

Ogłaszam że rozwód między Anną Reiter a Stanisławem Potockim został zawarty i od dzisiaj nie są już małżeństwem a pan Stanisław zostaje skazany na dożywocie za znęcanie się nad Anną i groźby karalne w stronę Pana Wiktora Banacha i jej córki-ogłosił sędzia i wszyscy wyszli

Anna i Wiktor długo gadali jak wracali do domu i chcieli o wszystkim opowiedzieć Zosi.

Wiktor jak o tym wszystkim opowiemy Zosi?-zapytała

Po prostu jej o tym powiemy i będzie z głowy-odpowiedział

Okej .Ale się cieszę że w końcu jestem wolna i mogę być tylko wasza a nie jego -odpowiedziała

No ja też się cieszę .O już jesteśmy pod twoimi domem po rzeczy idziemy?-zapytał

No tak po rzeczy i do domu-odpowiedziała żartem

Zabrali wszystkie rzeczy z domu Anny i pojechali do domu Wiktora aby wszystko rozpakować a nie mieli zielonego pojęcia co przygotowała dla nich Zosia.

Miłości czy tylko romans?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz