Dyskusja w bazie o Annie.

171 9 5
                                    

Anna poszła do bazy i w to zobaczyła nie mogła uwierzyć a to co usłyszała
to swoją drogą.Postaniwiła że zacznie odpisywać na grupie a potem skończy się w bazie ale pamiętała że tylko w takiej sytuacji może liczyć na Zosię bo przynajmniej ona broniła mamy.Anna nie mogła uwierzyć że jej własny mąż po niej tak jeździł wyzywając ja od dziwek,szmat itd.Zadzwoniła do córki i ta wyszła z bazy zauważyła siedzącą na ławce mamę wpatrzoną w telefon i coś piszącą domyśliła się że już się dowiedziała.Szła powoli w stronę mamy.

Rozmowa

Hej mamo jak się czujesz?-zapytała

Źle z tym co widzę jak on mógł mi to zrobić?-odpowiedziała i zapytała

Wiem dla czego chodź do bistro i Ci wszystko opowiem-powiedziała

Okej to chodźmy bo jestem głodna -odpowiedziała

Dziewczyny szły powoli a w bazie nie ustannie wyzywali i cisnęli po Annie.

W Bazie.

Jezu jaki ja byłem głupi oby się z nią ożenić -powiedział Wiktor

Nie wiem brat-odpowiedział Benio

Najpierw sama dzwoni do mnie jak mam dyżur a potem jak mam chwilę to ode mnie nie odbiera co za babsztyl-powiedział Wiktor.

Ej paczcie co ona napisała na grupie-powiedziała Martyna

No co napisała?-zapytała Britney

Martyna wszystko przeczytała i wszyscy zaczęli coraz więcej tego pisać.Dzieeczyny weszły do bistro zamówiły herbaty i ciasto.Usiadły na kanapie i czekały na zamówienie a Zosia zaczęła mamie wszystko opowiadać.

Zosia o co im chodzi że tak każdy o mnie jeździ?-zapytała

No więc zaczęło się od tego-zaczeła opowiadać

No to opowiadaj zamieniam się w słuch-odpowiedziała

Jak dzwoniłaś do taty przed cesarką to  on miał wyłączony telefon i dźwięk i nawet nie słyszał jak ją do niego dzwoniłam.Przyszłam do bazy wściekła na niego i na niego za to nakrzyczałam.Później jak do niego zadzwoniłaś to zostawił specjalnie telefon w szafce żeby mieć od ciebie spokój a za nim pojechał na wezwanie z Piotrem i Julką to powiedziała "Mam jej serdecznie dość jak dzwoni to nie odbieram bo jestem zajęty a jak do niej ja chcę zadzwonić to nie odbiera" i potem to resztę chyba znasz po wszystko toczyło się na grupie i to co słyszałaś w bazie.-odpowiedziała

Mówił coś jeszcze?-zapytała z płaczem

Tak.Powiedziac tobie?-odpowiedziała

Tak opowiedz-stwierdziła że już nic gorszego nie usłyszysz

Więc tak zaczeli cię wszyscy wyzywać razem z Beniem od: dziwek,debilek,lenióchów i wykorzystywaczy facetów jeżeli chodzi o dzieci.A co gorsze potem cisnęli po mnie i stwierdziłam że nie nigdy już im nie uwierzę i po tym co usłyszałam to stwierdziłam że tak być nie może i zerwałam na zawsze z Nowym-wszystko powiedziała

Jak oni tak mogli nie wiem jak ty ale ja idę do bazy zakończyć to raz na zawsze jak chcesz to możesz zamieszkać u mnie w moim mieszkaniu -powiedziała

Mamo bo ja chcę tylko z tobą i moja siostrą mieszkać bo za to co tata robi to nie che go znac-odpowiedziała

Anna poszła do bazy i nie mogła uwierzyć że jej ukochany mógł jej to zrobić.

W bazie

Wiktor jak mogłeś nam to zrobić-krzykła mu w twarz i rzuciła obrączką

Aniu kochanie przepraszam-powiedział

Nie przepraszaj bo już nigdy tobie tego nie wybaczę z Zosia-powiedziała

Ale ja nie mogłem tego wytrzymać tego że nie odbierałaś i zrobiłem to abyś zrozumiała-stwierdził

Nie no świetnie jak nie odbierałam to spałam wystarczyło przyjść pisałam ci w której stało-odpowiedziała

Anka on nas do tego zmusił mam nagranie wysłałam ci-wtrąciła się Martyna

Naprawdę dziękuję Tobie-odpowiedziała

A i Wiktor o mnie i o Zosi zapomnij bo twoja druga córka trafia do adopcji bo ją oddam i jak wyjdę z tego cholernego szpitala to składam pozew o rozwód z twojej winy -krzykła i wyszła

Anna pobiegła do pierwszej lepszej karetki i podcięła sobie gardło.Zosia widziała jak wbiegła do karetki i pobiegła za nią zawołała Martynę i Piotra i zabrali Anne na blok.Dziewczyna  miała żal do ojca że jej mama może umrzeć i cały czas czuwała przed salą bo jak ona by umarła to Zosia zapadła się pod ziemię i sama by się zabiła.

_________________
I jak rozdział?Jak się podobał to piszcie w komentarzach.

Kolejny rozdział

Walka o życie

Miłości czy tylko romans?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz