Ślub 👰💖🤵

156 5 1
                                    

Nadszedł ten dzień dziewczyny wstały o 6:45 i zjadły śniadanie i w tym momencie przyjechały Basia i Britney.Anna i Zosia poszły do łazienek się umyć to reszta dziewczyn się ogarneła czyli ubrała w sukienki,uczesała się i pomalowały.Anna i Zosia wyszły z łazienek to odrazu poszły się ubrać.Basia pomagała Zosi a Martyna i Britney pomagały Annie.Gdy cała piątka dziewczyn była gotowa to Zosia stwierdziła że zadzwoni do taty ale on nie odbierał i się zmartwiła.Ale po chwili do Zosi zadzwonił Nowy.

Rozmowa

Hej Zosia dzwoniłaś do taty ale się kończy ubierać i nie może odebrać-powiedział

Hej Nowy a nie wiedziałam bo my z mamą prawe gotowe mama tylko ma wpinane kwiaty i ubiera buty-odpowiedziała

Dobra Zosiu kończę bo my już wychodzimy-odpowiedział i się rozłączył

Dziewczyny też już wyszły z domu i były w drodze.W urzędzie stanu cywilnego były o godzinie 11:57 i Wiktor wtedy mógł dopiero zobaczyć jego narzeczoną i córkę.5 dziewczyn wysiadło z jednego auta do chłopaki się przeraził ile ich tam było oczywiście ich światkami byli Martyna i Piotr bo kto inny.Weszli do urzędu i czekali przed salą.

Rozmowa Anny i Wiktora.

Wiktor co jeśli to się nie uda?-zapytała

Na pewno się uda kochanie przecież zobacz mamy tylko najbliższych koło na czyli naszych przyjaciół i naszą córkę a kolejną dwójkę w brzuszku-starał się ją pocieszać

Tak wiem ale się trochę boją że względu na Stanisława-odpowiedziała

Wszyscy zostali zaproszeni na salę i Anna i Wiktor zaczęli składać sobie przysięgę małżeńską.

Proszę niech pan powtarza za mną.Ja Wiktor biorę sobie Ciebie Anno za żonę i ślubuję Ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.Tak mi dopomóż panie Boże wszechmogący w Trójcy jedynej i wszyscy święci.-powiedziała (nie wiem jak nazywa się osoba która udziela ślubu w urzędzie stanu cywilnego)

Ja Wiktor biorę sobie Ciebie Anno za żonę i ślubuję Ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.Tak mi dopomóż panie Boże wszechmogący w Trójcy jedynej i wszyscy święci.-powtórzył

Teraz pani.Ja Anna biorę sobie Ciebie Wiktorze za męża i ślubuję Ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci tak mi dopomóż panie Boże wszechmogący w Trójcy jedynej i wszyscy święci.-powiedziała

Ja Anna biorę sobie Ciebie Wiktorze za męża i ślubuję Ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci tak mi dopomóż panie Boże wszechmogący w Trójcy jedynej i wszyscy święci-powiedziała w stronę Wiktora i nagle do sali wszedł Potocki

Ty suko tak się bawić nie będziemy specjalnie cię wczoraj porwałem  aby tego ślub nie było teraz pożałujesz.-powiedział

No ale nic mi już nie zrobisz bo jestem żoną Wiktora i nic tego nie zmieni wynocha z tąd bo poproszę Monikę aby cię wyprosiła z ta-powiedziała

Zapraszam pana z sobą-wtrąciła się Monika

Dobrze czy możemy dokończyć ceremonię?-zapytała

Tak-odpowiedzieli

To teraz możecie się wymienić obrączkami-powiedziała

Młoda para wymieniła się obrączkami złożyli podpisy pod aktem małżeństwa i wyszli wszyscy pojechali do bistro na tort i szampan bez alkoholu (przez ciążę Anny)Jak dojechali to każdy dał prezent i złożył życzenia.Pobawili się 4h i każdy kto miał dyżur to musiał pójść do bazy na dyżur a małżeństwo pojechało z córką do domu. Małżonkowie miło spędzili te noc poślubną.

Miłości czy tylko romans?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz