Anna i Wiktor wrócili do domu ale nie mieli pojęcia co na nich w domu czeka jak weszli zobaczyli jakieś przyjęcie.Ponieważ oby dwoje zapomnieli że Anna ma urodziny tym samym ona też o tym zapomniała.
Wszystkiego najlepszego mamo!-wykrzyczała z ukrycia dziewczyna
Zosiu czy ty właśnie powiedziałaś do mnie mamo?-zapytała
Tak to co słyszałaś bo od dzisiaj jesteś już właściwie tylko nasza nikogo innego-odpowiedziała i zaczęli we dwoje śpiewać Annie sto lat.
Po zaśpiewaniu kobieta nie spodziewała się jaka niespodziankę dostanie od Wiktora ten niespodziewanie zniknął a pojawił się w czarnym garniturze.Klęknął na kolano i powiedział.
Aniu jesteś najcudowniejszą kobietą jaką kiedykolwiek poznałem.Kocham cię nad życie i za każdą cenę nie chciał bym cię stracić i chciałem cię o coś zapytać.-powiedział
O co chciałeś mnie zapytać?-zapytała
Czy wyjdziesz za mnie?-zapytał
Anna nic nie mówiąc pochyliła głową że odpowiada TAK!Potem cicho że wzruszenia mówi.
Ty wariacie mój oczywiście że tak!-wykrzyczała mu prosto w twarz i zaczęły jej lecieć łzy radości
Zaczeła się impreza która trwała w najlepsze do 21:59 o tej godzinie Anna z Wiktorem było tak pijani że nie wiedzieli kiedy znaleźli się w sypialni i pozbyli się wszystkich części garderoby i zasneli w siebie wtuleni.
CZYTASZ
Miłości czy tylko romans?
AcciónOpowieści o Annie i Wiktorze którzy poznali się w pracy jako lekarze.I zaczęli się potajemnie spotykać Jak myślicie to miłość na zawsze czy tylko romans