004. zaproszenie na facebooku

2.5K 55 0
                                    

- Przedstawiam wam Kinniego Zimmera. Mam nadzieję, że ten młody człowiek odniesie jeszcze większe sukcesy niż wy wszyscy zgromadzeni w tym pokoju - Powiedział Solar, na co pozostali zareagowali na to pozytywnie.

Przywitali chłopaka miło, żeby nie czuł się skrępowany, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Stajemy się w tym momencie wsparciem dla siebie.

W tamtym czasie nie pomyślałam ani chwili, że te słowa mają głebsze znaczenie.

- Serio stary nazywasz się Zimmer? - Zapytał ktoś, ale nie mogłam wyczaić kto to był. Kinny poczuł się pewniej, kiedy wszyscy go przyjeli ciepło bez oceniania z góry skąd on sie tu wziął.

- To tylko moja ksywka artystyczna. Tak na serio to Wiktor jestem - Jego styl na harcerza średnio mi siedział, ale chłopakowi bardzo pasował. Jestem ultra ciekawa jak wypada na nutach. Nie słuchałam Starteru, ale chyba jak powrócę do domu będe musiała sporo nadrobić...

- Witamy w rodzinie Zimmer - Przybylski z Czekajem otworzyli szeroko ramiona wykrzykując w tym samym czasie. Chłopaka przyjęli w tłum zadawając mu pytania, żeby go bliżej poznać. Dosiadłam się do braci Kacperczyków, z którymi również jak z wszystkimi mam dobry kontakt.

- Robiliśmy wtedy kanapki z masłem orzechowym, ale nikt nie wiedział, że one się roztopią na słońcu - Opowiedział Paweł, a ja roześmiałam się z ich głupoty.

- Myślisz Hania, że wie kim jesteśmy? - Maciek szturchnąl mnie ramieniem, żebym spojrzała na blondyna od którego tak na prawdę nie mogłam oderwać wzroku.  Blondyn już każdego poznał, oprócz nas.

Czasem spoglądałam na niego, nawet nie mając pojęcia, że to robię.

- Chyba jo, a z resztą nawet jeśli to nic się nie dzieje. Nie umrzemy od tego - Parsknęłam śmiechem z chłopakami, na co zwróciliśmy uwagę innych.

- Ego wzrosło Polińska co? - Rzucił Łajcior, a ja posłałam mu cwany uśmieszek.

- Seba z kolegami wraca do Californii ostatni przejazd wam został - Powiedziałam głośniej, żeby chłopaki z drugiego końca pokoju mnie usłyszeli.

W odpowiedzi gang 2115 uśmiechnęli się i dali mi znak, żebym z nimi trochę posiedziała. Przeprosiłam braciaków, na co oni nie mieli problemu, że ich opuszczam.

Nowy chłopak obserwował moje poczynania, a ja się leciutko onieśmieliłam kiedy stanęłam u jego boku.

- My się jeszcze nie znamy - Uchylił kapelusz z głowy okazując mi tym szacunek. Uroczy chłopak, ale strasznie ma baby face - Wiktor Jakowski - Podał mi ręką, którą przyjęłam lekko nią potrząsając. Miał większa dłoń niż ja, było to przyjemne, kiedy nasze ręce się spotkały.

Chciałam się już odezwać, żeby on też mógłby poznać moje imię, ale chłopak uniósł palec w górę dając znak, że nie muszę nic mówić.

- Nie musisz mi się przedstawiać, jesteś jedyną dziewczyną w wytwórni, więc łatwo zapamiętam tą twarz i nie będzie ciężko o tobie zapomnieć.

raczej miałeś na myśli: ciężko o tobie mi zapomnieć. Z resztą przekonasz się w przyszłości.

- Ja chciałabym tylko powiedzieć, że miło cię poznać i mam wielką nadzieję, że będzie ci dobrze się z nami pracowało - Powiedziałam posyłając mu uśmiech, który chłopak nie musiał odwzajemniać, ponieważ cały czas miał go przylepionego na ustach kiedy wymierzaliśmy siebie nawzajem spojrzeniem.

- Jak cie Hania będzie wkurwiała, dam ci na nią kiedyś tipa jak ładnie o to poprosisz - Odezwał się Kuqe na co przewróciłam oczami. Bardzo dobrze wiedzą, że nienawidzę ciemności i co gorsza obrzydliwych owadów.

your music • kinny zimmer 1&2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz