024. wjazd na hotel maffija 2

1.7K 64 12
                                    

Po ciężkiej przeprawie dotarliśmy cali i bezpieczni. Na samym początku przywitał nas szczęśliwy Sebek Czekaj, który nie był bardzo zdziwiony, że widzi nas razem.

- Nawet stary się mogłem spodziewać, że przyjedziecie razem - Powiedział przybijając grabę z chłopakiem, z którym dosłownie piętnaście minut temu się pokłóciłam o to, źe nie omijam dziur na drodze.

Przepraszam bardzo, ale nie będe jechała na zabudowanym slalomem, żeby omijać wszystkie dziury, które napotkamy po drodze! Policja nie odpuściłaby tego i chyba wzięłaby mnie na dmuchanie, za to jak jadę, a po co przystwarzać sobie problemów w tak ładny, dzisiejszy dzień.

- Stary jak dobrze że dojechałem cały i zdrowy, bo w pewnych momentach było ciężko - Odpowiedział mu Kinny spoglądając na mnie, czy na niego patrzę.

Chciałam mu coś odpowiedzieć, ale zrezygnowałam, myśląc sobie, że nie będę do jego poziomu się zniżała.

Tą myśl przerwał mi głośny śmiech Łajciora, który powiedział mu, że się może tylko domyślać jak było, kiedy prowadziłam.

- Nie ldzywam się do was do końca wyjazdu - Powiedziałam obrażona odwracając się do nich plecami i zaczęłam iść w stronę pałacu, przy którym stało już kilka osób.

Przy kolumnach stała bardzo dobrze mi znana twarz Janusza Walczuka, który chyba tylko czekał na to, że pojawię się w jego zasięgu wzroku. Kiedy mnie zobaczył rozłożył szeroko ręce i zaczął do mnie krzyczeć różne, dziwne rzeczy, których wstyd mi powtarzać.

- Dostaniesz bombe na ryj za te słowa - Powiedziałam do niego, kiedy już trwałam w jego uścisku.

Chłopak tylko się zaśmiał udając ciosy, które rzekomo bym mu zadawała. Ten też działa na nerwy, ale nie tak samo jak ci przy samochodach.

Obok Janusza stał Beteo z którym również przywitałam się przytulasem.

Chłopak skomentował moją kurtkę, która bardzo mu się spodobała, a nawet zdradził mi, że chciał sobie kupić taką samą. Te kurtki z NorthFace są najlepsze, a Adi jest też ich fanem, więc nic dziwnego, że się jemu każda ich kolekcja podoba.

- Widzieliście jaką Betelak ma młodzieżową fryzurkę? Przeprowadził się chyba do Włoch - Powiedziałam cicho naśmiewając się z kolegi, który odszedł na kilku minut z naszego towarzystwa do kogoś innego.

Walczuk coś tam dopowiedział do tego co powiedziałam, ale moją uwagę zwrócił blondyn, z którym jeszcze nie miałam okazji pogadać, a wiele dobrych rzeczy o nim słyszałam

- Miło poznać, Hania - Podałam mu ręke, na co chłopak chyba się nie spodziewał, że to ja wyjdę z inicjatywą poznania się.

- Wroobel jestem. Mi też jest miło poznać tak ciekawą osobowość - Posłał uśmiech, na co go odwzajemniłam.

Daje mi bardzo taki miły vibe.

Pogadałam z nimi jeszcze chwilę, ale zrobiło się strasznie zimno, więc bez zastanowienia weszłam do środka, żeby już bardziej nie zmarznąć.

Chłopaki zostali żeby zajarać skręcone bletki cbd, które mieli przy sobie. Proponowali mi jedną, ale odmówiłam, obiecując im, że nie pierwszy i nie ostatni raz jeszcze razem zapalimy.

Po drodze witałam się z wszystkimi, którzy byli w domu. Weszłam do salonu, gdzie stała duża kanapa, a przed nią stał telewizor przyłączony do PS5.

Na kanapie siedział już rozjebany Pedro z kimś innym z którym za pewne za poznam się potem. Nie chciałam im przeszkadzać w ich ekscytującej rozgrywce jakim jest mecz gry w Fifę. Ta gra prześladuje mnie za każdym razem odkąd przegrałam z Zimmerem.

your music • kinny zimmer 1&2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz