"Przestałam być ważna"

227 16 11
                                    

- Przedstawiam wam nową uczennicę, Erika Nakamura

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Przedstawiam wam nową uczennicę, Erika Nakamura.- zaczął wychowawca.- Opowiedz wszystkim, jaki jest Twój dar.

- Mój dar to niewidzialność. W mojej starej szkole byłam mistrzynią karate i mogłam połączyć te dwie rzeczy w jedną. Minusem jest jednak to, że mogę być niewidzialna przez dziesięć minut. Raz przekroczyłam ten limit i miałam dwanaście minut.- uśmiechnęła się jak słodka idiotka.

- Tak się składa, że [T.I] też ćwiczy Karate.- na swoje imię podniosłaś się z ławki.

- Jeszcze Aikido.- dodała Uraraka. Mordowałaś ją wzrokiem.

- W takim razie co powiesz na mały sparing ?.- Erika podeszła do twojej ławki i nachyliła się.

- Sory, ale...

- Nalegam.- przerwała ci.- Muszę się dowiedzieć, czy nadal jestem w odpowiedniej formie.

- To nie wiem. Zapisz się na jakiś trening...czy coś. To takie trudne ?.- wstałaś z ławki. Zaaragowałaś zbyt agresywnie, bo Erika cofnęła się o krok.

- [T.I].- spojrzałaś na wychowawcę, który patrzył się na ciebie poważnym wzrokiem.

- Nie chce się bić, boję się.- usiadłaś spowrotem.

- Czego ? Że cię pokonam ?.- zaśmiała się wrednie. Spojrzałaś się na nią pewnie.

- Bardziej tego, że zleje ci mordę tak bardzo, że jedyny podkład jaki będziesz nakładać to ten z lodem.- syknęłaś.

- [T.I]...- mruknął wkurzony Aizawa.

- Trochę przesadziłaś, wiesz ?.- obok Eriki pojawił się Kirishima. Pewność siebie odeszła od ciebie szybciej niż myślałaś.

- Uważaj, bo zaraz uronię łzę.- wstałaś i wyszłaś z klasy.
Teraz cała klasa będzie przeciwko tobie. Czułaś się zdradzona przez swojego przyjaciela. A cóż się dziwić. W końcu każdy wybrał osobę, którą kocha. Chciałabyś się zaliczać do takich osób.
Na dworze panowała piękna pogoda. Słońce świeciło i był delikatny wiatr. Z kieszeni wyciągnęłaś paczkę papierosów. Wyjęłaś jedno i śmiało zapaliłaś.

- Życie to jednak jest do dupy.- powiedziałaś na głos. Skrzypienie ustało. Spojrzałaś się w prawo, gdzie stała jakaś starsza pani, która patrzyła się na ciebie z szokiem.

- Ciesz się życiem dziecko, bo nigdy nie wiesz, kiedy piasek w klepsydrze się przedostanie się na drugą stronę.- "odpowiedziała" idąc ze swoim wuzeczkiem.
Przewróciłaś oczami i zaciągnęłaś się kolejny raz papierosem.

Just Friends || Kirishima Eijirou x Reader [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz