Ten dzień był pełen wrażeń. Na początek propozycja od Avengersów, potem dowiedzenie się prawdy o grupie, ujawnienie się na grupie. Po prostu żyć nie umierać.
***
Minął ponad miesiąc od dowiedzenia się przez drużynę o tym z kim pisali na chacie. Przez to jeszcze bardziej się do siebie zblizyliśmy. Jednak posiadanie w swoim gronie przyjaciół byłej rosyjskiej zabójczyni miało swoje minusy. Bo połączyła niektóre fakty i dowiedziała się, że jestem Spider-Manem. Oczywiście reszta się dowiedziała i Pan Stark miał mini zawał, kiedy zrozumiał, że byłem postrzelony dziesiątki razy. Przez to Steve też lekko się zapowietrzył.
Naprawdę pokochałem te moją nową zwariowaną rodzinkę. Jak na razie wracam do domu po mile spędzonym czasie z bohaterami. Gdy dochodzę już do mojego domu mój pajęczy dreszczyk dał o sobie znać. Nie rozumiałem, dlaczego, bo był trochę inny niż wszystkie. Bardziej łagodny i kompletnie nie miałem pojęcia co chce mi przekazać. Jednak po chwili się dowiedziałem.
Pov: Tony
Dzieciak nie odbierał ani nie odpisywał nam od jakiś kilku godzin. Bardzo się tym zmartwiliśmy, bo Pete zwykle odpisywał od razu lub po jakimś krótkim czasie. Nie wiedzieliśmy co mamy robić. Wanda zaczęła myśleć czy nie zrobiliśmy czegoś czym mogliśmy go urazić, Natasha już obmyślała najgorsze scenariusze, a Steve i Bucky próbowali wszystkich uspokoić chociaż oni sami się o niego bardzo martwili.
-Cholera jasna! Operator Petera mnie zablokował pod pretekstem dręczenia nieletniego! - krzyknąłem sfrustrowany.
Od osiemnastej próbowaliśmy się do niego dopisać. W nocy w końcu zaprzestaliśmy, ale kiedy w sobotę rano nam nie odpisał zaczęliśmy do niego dzwonić. I tak od pięciu godzin.
-Jak myślicie mogło mu się coś stać? A może się na nas obraził? Jezus Maria niech on pokarz pokaże, że żyje! - powiedziała sfrustrowana Wanda.
I w tym momencie, gdy to powiedziała każdemu przyszło powiadomienie z grupy. To był Peter.
Młody
Przepraszam
Panie Stark odeśle panu strój i sprzęt pocztą
Jeszcze raz wszystkich przepraszam
Pan Robótka
Pete co się dzieje?
Szefowa
Peter możesz nam o wszystkim powiedzieć
Zabójca Nr. 1
Proszę napisz nam co się dzieje
-Co to wszystko ma znaczyć?! Za co on przeprasza?! - zapytałem reszty chodź nie oczekiwałem, że mi odpowiedzą.
-Tony spróbuj namierzyć jego telefon - poradziła mi Pepper.
-F.R.I.D.A.Y namierz telefon Petera - poleciłem sztucznej inteligencji.
-Tak jest Sir - odpowiedziała - Pan Parker znajduje się w domu dziecka im. Świetej Helgi na ulicy mieszczańskiej.
Gdy to powiedziała wszyscy zamarli. Od razu połączyli fakty.
-F.R.I.D.A.Y powiedz mi wszystko co jest najnowszego na temat May Parker - zaleciłem.
-May Parker: zmarła wczoraj wieczorem w wypadku samochodowym.
I wszystko było już jasne. Teraz wystarczyło tylko pojechać po ich dzieciaka.
Słów: 424
CZYTASZ
Zły numer- Irondad
FanfictionPeter to szesnastoletni chłopak z (nie)zwykłym życiem. Bowiem chłopak jest Spider-Manem i na co dzień ratuje bezbronnych mieszkańców nowego Yorku. Jednak co się stanie gdy chłopak pewnego dnia pomyli numery i zacznie pisać z dziwaczną grupą ludzi? P...