29.05.2022
Część jego na zawsze we mnie utkwiła
Miłości i pasji tej nigdy z nikim innym nie przeżyłam
Nienawidzę, że osoba twoja mnie po prostu zostawiła
A najbardziej tego, że się tobą tak łatwo upoiłam
Koleżanki mówią, że powinnam sobie odpuścić,
Dlaczego więc tak bardzo nie chce go z rąk wypuścić?
Parę wspomnień przeżywam ciągle od nowa
Cichy śmiech, Twoja mowa
Moja zmysłowa niewola
Spotykać próbowałam się z innymi mężczyznami
Podczas spotkań kusiłam ich bezwstydnie krzywiznami
Byli co prawda mili, pewni siebie, poznać mnie bliżej chcieli
Ja za to chciałam jedynie, żeby na moim punkcie zgłupieli
Mimo dobrych ich zamiarów przyznaje
Porównywać ich do niego nie przestaje
Moje serce ciebie w nich szuka, dlaczego?
Przecież nie ma w Tobie imponującego niczego
Nieraz przejeżdżam na rowerze koło domu twego
Wiem, że zapukać nie mogę do drzwi mieszkania tego
Na widok Audi białego, odwracam prędko wzrok
Nieraz skok rozważam, wpaść w śmierci mrok
Terapeutka przyznaje, nie jest on dla mnie dobry
Po sesji nabieram charakter inny, bardziej chrobry
Jednakże szybko zmieniam stan, w końcu serce me wyrwałeś
Nieraz mam wrażenie, że tego od początku właśnie chciałeś
Chłodna stałam się dla innych, gdzie moja wesoła natura?!
Została jedynie pusta powłoka, depresji dźwięk, moja uwertura!
Z boku zza kulis, pierwszy akt w ciszy oglądam
Ukrzyżowanie do ludzi zaufania, ze stokrotką ją pochowam
Nadal w tym samym miejscu stoję, nie czuję żadnej poprawy
Chyba sama zadecydowałam, każdy dzień stworzyć burawy
Wole wspomnienia o nim raniące w sercu pielęgnować
Niż próbować od nowa, innego mężczyznę adorować
Dni od naszego:
🌼pierwszego spotkania: 51 dni
🌷pierwszego pocałunku: 38 dni
🥀ostatniego spotkania: 17 dni
Próby spotykania się z innymi mężczyznami, mimo że nie byłam kompletnie gotowa na angażowanie się w relacje, nie była dobrą decyzją. Zraniłam w ten sposób nie jedną osobę w tym siebie, zmuszając się do poznawiania nowych osób, podczas gdy myślami byłam nadal przy nim.
CZYTASZ
Dokumentacja Złamanego Serca 🥀 Wiersze kochanki
PoetryWiersze o mojej zagmatwanej, krótkiej, ale intensywnej relacji z kolegą z pracy. Pisałam je regularnie, żeby udokumentować moje pierwsze uniesienia, lęki i w końcu żałobę po ukochanym. Może ktoś odnajdzie w tych wierszach samą siebie z przeszłośc...