01.06.2022
Wiadomość przyszła do mnie niespodziewanie
Samotność cię dopadła, spać przy mnie chciałeś
Jednakże, nie przejdzie dłużej Twoje cukrowanie
Mam wrażenie, że cały czas jedynie blefowałeś
Przyznam, dobrze mi szło ciebie ignorowanie
We wtorek scenariuszy w głowie już nie wymyślałam
Miło spędzałam w samotności moje bytowanie
Dopóki wiadomości od ciebie nie otrzymałam
Niekontrolowanie wtedy, zadygotałam
Teraz tańczę w korytarzu, wymachuje rękoma
Za dżin złapałam, wina słodkiego nie miałam
I tak, uwaga twoja do mnie skierowana znikoma
Jednak jej braku, nigdy nie zaakceptowałam
Widok twoich zmartwień mną zawładnął
Czy nie dosyć przez ciebie wycierpiałam?
Włosy mi letni wiatr podczas spacerów przerzednął
Początkowo dumna, po chwili w myślach się chłostałam
W końcu, nadal go spotkać chciałam
Mimo że przez niego wiele wycierpiałam.
Przyjaciółka by mnie zatłukła,
że do ciebie biec cicho planowałam
Powtrzymałam jednakże swoje rządze
słowa terapeutki jak mantra powtarzałam:
Ból nigdy nie ustanie, póki go nie puszcze
póki go na zawsze sobie nie odpuszczę
Wiecznie do telefonu uwiązana
Przez zwodniczą strzałę Amora zadźgana
Nie chce wiadomości od ciebie otrzymywać
Wolę wspólne wspomnienia wdzięcznością obszywać
Dni od naszego:
🌼pierwszego spotkania: 54 dni
🌷pierwszego pocałunku: 41 dni
🥀ostatniego spotkania: 20 dni
CZYTASZ
Dokumentacja Złamanego Serca 🥀 Wiersze kochanki
PoetryWiersze o mojej zagmatwanej, krótkiej, ale intensywnej relacji z kolegą z pracy. Pisałam je regularnie, żeby udokumentować moje pierwsze uniesienia, lęki i w końcu żałobę po ukochanym. Może ktoś odnajdzie w tych wierszach samą siebie z przeszłośc...