Him fragrance - Lee know

8

-Jakbyśmy mieli spotykać się na treningi tak aby nikt nie zauważył?

-Myślę że porozmawiałbym z chłopakami i oni nic by nie powiedzieli dla twojego wujka a jeśli chodzi o innych pracowników tutaj to oni raczej nie są zbyt sprytni więc nie domyślą się że razem tańczymy.

-W takim razie myślę że możemy razem tańczyć.

-Ah nawet nie wiesz jak się cieszę! Tylko naprawdę proszę niech twój wujek o niczym się nie dowie. Nie chcę żeby znowu robił mi jakąś rozprawkę że jesteś za młoda aby spędzać czas z takim starym gruzem jak ja.

-Haha okej, będę robić wszystko co w mojej mocy aby nie zauważył że się spotykamy.

miesiąc później

Minął już miesiąc od kiedy ja i Lee know razem tańczymy. Spotykamy się 4 razy w tygodniu na 6 piętrze w sali 243. Jak na razie jeszcze nikt się nie dowiedział o naszej tajemnicy (oprócz chłopaków z Stray kids, jedyna osoba która z zespołu o niczym nie wie to Chan. To nie tak że mu nie ufamy tylko po prostu Chris jest bardzo ym opiekuńczy? Gdyby o wszystkim się dowiedział to mój wujek wiedział by o wszystkim bardzo szybko).

Nasze treningi były bardzo wymagające ale w żadnym stopniu męczące. Obydwoje bardzo się przykładaliśmy do tańca i chcieliśmy aby wyszło nam jak najlepiej.

~~

-To co teraz może zatańczymy coś wolnego aby trochę zwolnić? - zapytał Minho podając mi rękę

-Ahh to chyba dobry pomysł - uśmiechnęłam się i złapałam go za rękę.

Tańczyliśmy powoli do "Perfect". Ja położyłam swoje ręce na jego karku a on swoje na mojej tali i powoli się ruszaliśmy. W tedy też poczułam jego zapach. Jego mocne perfumy których zapach był wręcz idealny a ja mogłam w nim wręcz odpłynąć.
Nagle niespodziewanie chłopak potknął się i poleciał na mnie przy okazji nas przewalając

Leżeliśmy tak chwilę w ciszy patrząc sobie prosto w oczy oddychające. Między naszymi ustami były dosłownie milimetry.

-Co wy odpierdalacie.

Obydwoje skierowaliśmy wzrok prosto na drzwi w których stał mój wujek. Automatycznie oderwaliśmy się od siebie.

-To chyba jakiś kurwa żart.

-To nie tak panie Kim! Niech Pan się da nam wytłumaczyć. To naprawdę nie t-

-Zamknij się kurwa. A ty gówniaro natychmiast do samochodu. Mogę wam obiecać że już się więcej nie zobaczycie.

-Ale niech pan cho-

-Chociaż nas wysłuchaj!! - krzyknęłam czując jak moich oczach zbierają się łzy.

Mój wujek podszedł do mnie przywalając mi ręką po czym chwycił mnie mocno za rękę i natychmiastowo za sobą ciągnął.