10

656 21 35
                                    

Szliśmy jakieś 15 minut aż doszliśmy do parku w którym nikogo nie było.
Usiedliśmy oboje na ławce.

-Już lepiej?

-...chyba tak. Przepraszam że zawracam co głowę - położyłam głowę na ramieniu chlopaka

-Nie musisz mówić na razie co się stało jeśli nie chcesz - Minho oparł swoją głowę o moją - Nie jest ci zimno? Nie jesteś grubo ubrana...

-Mój wujek chciał mnie zgwałcić

Brunet gdy to usłyszał automatycznie wstał z ławki i początkowo patrzył na mnie jakby nie zrozumiał co właśnie powiedziałam. Ja pochyliłam głowę do tyłu i zamknęłam oczy.

Myślałam że chłopak coś powie ale on znowu usiadł obok mnie i mniw przytulił.

-Musiało być ci ciężko - popatrzył mi w oczy - obiecuje ci że do niego nie wrócisz.

-Ah gdyby to było takie proste

-Ale co w tym jest trudnego?

-Nie mam jeszcze 19 lat. We wrześniu dopiero tyle skończę. Jest luty.

-Tsh nie myśl o tym teraz. Coś wymyślimy.

-Strasznie się boję - znowu zaczęłam panikować co. zauważył chłopak - a co jeś-

Brunet złączył nasze usta co mnie bardzo zaskoczyło.

-Nie powinniśmy. - automatycznie wstałam i odskoczyłam od chłopaka.

-Nie powinniśmy bo tego nie chcesz czy dlatego że boisz się swojego wujka? Chyba że jest jeszcze inny powód to przepraszam.

Tym razem to ja wbiegłam w chłopaka łącząc nasze usta.

-Kocham cię. Już od pierwszego momentu kiedy zobaczyłem cię w sali, kiedy ostatnio się spotkaliśmy miałem zamiar zaprosić cię na randkę ale pan Kim nam przerwał...

-Ja te-

-Poczekaj. Chcę dokończyć. - staliśmy przytuleni do siebie - Tak strasznie chce cię przeprosić za to że nie próbowałem się do wiedzieć co się z tobą działo przez te dwa dni. Przepraszam na prawdę.

-Minho...

-To mało romantyczna chwila ale zostaniesz moją dziewczyną?

-A jak myślisz? Oczywiście że tak! Kocham cię.

-W takim razie mogę cię oficjalnie nazwać moją dziewczyną?

-Oczywiście

Him fragrance - Lee knowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz