Szliśmy jakieś 15 minut aż doszliśmy do parku w którym nikogo nie było.
Usiedliśmy oboje na ławce.-Już lepiej?
-...chyba tak. Przepraszam że zawracam co głowę - położyłam głowę na ramieniu chlopaka
-Nie musisz mówić na razie co się stało jeśli nie chcesz - Minho oparł swoją głowę o moją - Nie jest ci zimno? Nie jesteś grubo ubrana...
-Mój wujek chciał mnie zgwałcić
Brunet gdy to usłyszał automatycznie wstał z ławki i początkowo patrzył na mnie jakby nie zrozumiał co właśnie powiedziałam. Ja pochyliłam głowę do tyłu i zamknęłam oczy.
Myślałam że chłopak coś powie ale on znowu usiadł obok mnie i mniw przytulił.
-Musiało być ci ciężko - popatrzył mi w oczy - obiecuje ci że do niego nie wrócisz.
-Ah gdyby to było takie proste
-Ale co w tym jest trudnego?
-Nie mam jeszcze 19 lat. We wrześniu dopiero tyle skończę. Jest luty.
-Tsh nie myśl o tym teraz. Coś wymyślimy.
-Strasznie się boję - znowu zaczęłam panikować co. zauważył chłopak - a co jeś-
Brunet złączył nasze usta co mnie bardzo zaskoczyło.
-Nie powinniśmy. - automatycznie wstałam i odskoczyłam od chłopaka.
-Nie powinniśmy bo tego nie chcesz czy dlatego że boisz się swojego wujka? Chyba że jest jeszcze inny powód to przepraszam.
Tym razem to ja wbiegłam w chłopaka łącząc nasze usta.
-Kocham cię. Już od pierwszego momentu kiedy zobaczyłem cię w sali, kiedy ostatnio się spotkaliśmy miałem zamiar zaprosić cię na randkę ale pan Kim nam przerwał...
-Ja te-
-Poczekaj. Chcę dokończyć. - staliśmy przytuleni do siebie - Tak strasznie chce cię przeprosić za to że nie próbowałem się do wiedzieć co się z tobą działo przez te dwa dni. Przepraszam na prawdę.
-Minho...
-To mało romantyczna chwila ale zostaniesz moją dziewczyną?
-A jak myślisz? Oczywiście że tak! Kocham cię.
-W takim razie mogę cię oficjalnie nazwać moją dziewczyną?
-Oczywiście
CZYTASZ
Him fragrance - Lee know
RomanceKiedy moja babcia z którą mieszkałam umarła, musiałam próbować żyć dalej i zacząć zupełnie nowy rozdział w swoim życiu rezygnując z swojej pasji - tańca. Jak potoczy się dalej moja historia?