12°

32 2 0
                                    

Gdy zjadłam po chwili poszłam do pokoju. Tam położyłam się na łóżku i zaczęłam patrzeć na sufit, na którym były małe gwiazdy. To było tak realne, że myślałam, że nie ma tutaj dachu, albo że jest przeźroczysty.

Wpatrzona tak w ten widok po kilku minutach usłyszałam jak drzwi do pokoju się otwierają. Spojrzałam w tamtym kierunku i zobaczyłam Taehyunga. Miał jakiś inny wyraz twarzy. Jakby był smutny a zarazem lekko zły.

Podniosłam się do siadu i chciałam coś powiedzieć, ale on położył się obok mnie i mocno przytulił do siebie gładząc mnie po głowie.

Taehyung: Przepraszam... mogłem Cię ocalić szybciej i nie pozwolić abyś cierpiała -mówił to jakby przez łzy. Chciałam się od niego odsunąć, ale mocno mnie trzymał.

T/I: Tae o czym mówisz? Spokojnie, nic mi nie jest

Taehyung: Nie kłam, już wiem co się tam działo, wszystko wiem –delikatnie przejechał dłonią po moich plecach

T/I: Tae'ś, spokojnie -wplotłam palce w jego miękkie włosy od tyłu

Taehyung: Powiedz.... powiedz, co Ci robili –nie chciałam mu o tym mówić

T/I: Wyjdziemy dzisiaj na spacer?

Taehyung: Nie zmieniaj tematu, powiedz mi co Ci robiły te gnoje -nastała cisza. Chłopak odsunął się ode mnie- dobrze... dowiem się sam –chciałam złapać go za rękę, ale zanim zdążyłam coś zrobić go nie było już w pokoju.

Skuliłam się w kulkę podkulając kolana do klatki piersiowej a ramionami objęłam nogi i położyłam się na boku. Po policzkach zaczęły spływać mi łzy. Nie chciałam pamiętać czasu, który spędziłam w tamtym okropnym miejscu. To był koszmar, nie chciałam tego widzieć, ale za każdym razem, gdy zamknę oczy widzę ten okropny obraz.

Okryłam się kocem i po chwili jakoś z trudem zasnęłam.

Obudził mnie dźwięk otwierania drzwi a po chwili poczułam ciepłą dłoń na swoim policzku. Była ona miękka i duża a zarazem bardzo delikatna. Otworzyłam oczy i odwróciłam się po czym ujrzałam sylwetkę Taehyunga

Taehyung: *szept* Śpij myszko, zaraz przyjdę, tylko się umyję -pogładził mnie delikatnie po policzku po czym poszedł do łazienki. Wstałam z łóżka po czym podeszłam do szafy. Przebrałam się w koszulkę chłopaka po czym ponownie się położyłam na łóżku czekając na niego.

Po kilku minutach poczułam, jak chłopak kładzie się za mną i przytula mnie od tyłu kładąc delikatnie swoją dłoń na mój brzuch jeszcze bardziej tuląc się do moich pleców.

Wyciągnęłam rękę, aby zapalić małą lampkę, która stała na szafce nocnej, ale Tae złapał moją dłoń

Taehyung: Nie rób tego słońce, chodźmy spać. -mówił to takim głosem, że posłuchałam go. Odwróciłam się od chłopaka i wtuliłam w niego.

W tym momencie zrozumiałam, że go kocham... 

Tajemnica księżycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz