,,Misery" Stephen King

11 2 0
                                    

- I kiedy usłyszałam twój krzyk, wiedziałam, że będziesz żyć. Umierający rzadko krzyczą.

,,Odważny człowiek potrafi myśleć. Tchórz - nie. "

,,Ostatnim razem, mogę się założyć, bolało. I następnym razem też będzie bolało. Może nawet trochę bardziej. Ale przyjdzie taki dzień, i to już niebawem, choć dla ciebie będzie się to pewnie ciągnąć w nieskończoność, kiedy ból zacznie znikać. Coraz bardziej i bardziej."

,,Ale jeżeli potrzebowałeś pomysłu, nuda mogła być dla zablokowanej powieści tym, czym chemoterapia dla pacjenta chorego na raka."

,,Jeśli książka pozostawała zablokowana dostatecznie długo, zaczynała się psuć, rozpadać, wszystkie dobre sztuczki i tricki zaczynały wychodzić na wierzch."

,,Po raz pierwszy, odkąd wynurzył się z szare chmury, przespał całą noc, i po raz pierwszy nic mu się nie przyśniło. Śnił na jawie."

,,Psychotycy mogą stawić czoło światu, aby go przerobić na swoją modlę, i czasami, o czym, jak sądzę, dobrze wiesz, upiecz im się jakaś paskudne świństwo."

,,Ludzie z depresją zabijają samych siebie. Psychotycy egzystujący w trujących kołyskach swego ,, ja" chcą zrobić przysługę innym i przy okazji zabrać ich ze sobą."

,,Paul przypomniał sobie, jak powiedział Bernsteinowi, który stracił w czasie holokaustu ciotkę i dziadka, że nie rozumie, dlaczego Żydzi z Niemiec do cholery, było ich pełno w całej Europie, ale szczególnie dużo w Niemczech - nie wyjechali stamtąd, póki mieli jeszcze taką możliwość, Nie byli przecież głupcami i wiedzieli , co się święci. Wielu z nich padło ofiarą prześladowań. Z całą pewnością domyślali się, co ich czeka. Zatemn dlaczego zostali? Odpowiedź Bernsteina wstrząsnęła nim ze względu na swoją frywolność, okrucieństwo i niezwykłość :
,,Większość miała pianina . My, Żydzi, bardzo lubimy pianina. Kiedy ma się pianino, raczej trudno jest myśleć o przepro wadzce" .
Teraz zrozumiał, Tak . Z początku to były jego potrzaskane nogi i zgruchotana miednica. Potem, Boże dopomóż, pojawiła się książka. Na swój sposób - aczkolwiek wyjątkowo szalony - to sprawiło mu przyjemność.
Byłoby łatwo, aż nazbyt łatwo, zwalić wszystko na jego połamane kości albo narkotyki, choć w gruncie rzeczy pierwsze skrzypce w tym wszystkim grała książka. Ona i powtarzający się dzień w dzień prosty cykl jego rekonwalescencji. Te rzeczy - ale przede wszystkim ta głupia, cholerna książka - były jego pianinem."

,,Ktoś mógł się pojawić i uwolnić chłopca od lęku, ale nikt tego nie zrobił... bo nikt się nie zjawił."

,,Nie może umrzeć, dopóki się nie dowie, jak to wszytko się skończy."

,,Przyszło mu na myśl, że jej umysł i ta kosiarka mają ze sobą coś wspólnego - to, co dostrzegalne gołym okiem, wyglądało całkiem normalnie, ale kiedy odwróciłeś tę rzecz do góry nogami i zajrzałeś do środka, żeby zobaczyć, jak działa, twoim oczom ukazywała się okrwawiona maszyna
do zabijania, zaopatrzona w mordercze, bezlitosne ostrze."

,,Umierał po kawałku, ale to umieranie wcale nie było takie straszne, jak sobie wyobrażał. Straszne było to, że po prostu wygasł - doprowadzało go to do obłędu."

,,Powinnam cię zabić, wiem o tym, ale przecież jestem szalona. A szaleńcy bardzo często nie robią tego, co powinni. "

Cytaty cz. 2 (ZAKOŃCZONA) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz