1

1.5K 40 34
                                    

EDDIE~
leżałem na swoim łóżku w sluchawkach i słuchałem mojej ulubionej piosenki „master of puppets"
dalej nie mogłem zapomnieć o niej
o jej zakrwawionych oczach
połamanych kościach
o chrissy
dalej nie umiałem sie pozbierac
bałem sie wyjść z domu
w końcu dalej jestem poszukiwany
mimo ze jestem niczemu niewinny
dalej miasteczko mnie nienawidzi
według nich jestem mordercą
i w dodatku przewodniczącym satanistycznej sekty
brzmi zabawnie co?
ten jebany jason i jego kolesie dalej mnie szukają
mam dość
moze jednak jestem temu winny?
mogłem spróbować jej pomóc
napewno dało sie pomóc
ale nie, ja siedziałem bezczynnie
otarłem łze która  spływała po moim policzku
zasłużyłem na to
myślałem wstając z łóżka i idąc do lazienki

zakluczyłem drzwi, i ocierając kolejne łzy podszedłem do lustra i wyciągnąłem
z szuflady moją ostatnio najlepszą przyjaciółkę
żyletkę
podwinąłem rękaw

jedna kreska
druga kreska
trzecia kreska

potem już  nie liczyłem
odłożyłem żyletkę i patrzyłem na swoją rękę
blizny, nowe rany i krew zalewająca mój tatuaż

owinąłem rany bandarzem
powycierałem krew z umywalki
i wyszedłem z łazienki
poszedłem znów do swojego pokoju
i zacząłem znowu płakać
-żałosne
wyszeptałem sam do siebie wycierając kolejne łzy
i po dłuższej chwili zasnąłem

_________
koniec 1 rozdzialu
❗️przepraszam jesli sa jakies bledy ❗️

i think i like you~ {steddie}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz