✨ 13 ✨

250 11 16
                                    

Nastał czwartek poprzedniego dnia wszyscy zasnęli u Jisung'a dlatego mieli książki z poprzedniego dnia. Minho jak obiecał a raczej został lekko zmuszony do zo stania z młodszym. To nie tak, że nie chciał, bo chciał spędzić więcej czasu z Jisung'iem ale nie miał wyboru bo wszyscy się wykręcili.

Lee pamiętał tylko przez mgłę, że wczoraj Changbin wszedł z bratem Hana'a do jego pokoju a potem zasnął. Gdy chłopak się obudził w domu nie było już nikogo prócz Jisung'a śpiącego pod kocem na kanapie. Minho wziął go na ręce i przeniósł do jego pokoju a potem poszedł do kuchni zrobić im śniadanie. Gdy Lee skończył wziął talerze i poszedł z nimi do pokoju młodszego ale Ji jeszcze spał.

Chłopak chwile przyglądał się śpiącemu chłopakowi i uznał, że jest on tak uroczy, że musi mu zrobić zdjęcie. Po 10 minutach chłopiec sam się obudził a Minho udawał, że robi coś na telefonie.

- O już wstałeś, zrobiłem nam śniadanie, proszę

- Co to?

- Tosty francuskie

- Ooo dziękuję... Robiłeś je kiedykolwiek wcześniej?

- A co nie smakują ci? Czekaj zrobię coś innego - chłopak wstał i już chciał zabrać talerze

- NIE, są pyszne

- Co? Serio?

- Tak

- Dzięki - chłopak lekko się zarumienił dlatego szybko wepchał tost do buzi

- Wszystko okej?

- Tak

Gdy chłopcy zjedli postanowili oglądnąć popularny serial na netflixsie.

- Aaaa to musi być ciekaweee

- Mam taką nadzieję

Po pierwszym odcinku zrobił się kolejny kolejny i kolejny i tak zarobiła się 22 i nawet nie zauważyli kiedy wróciła matka i brat Jisung'a. W tym czasie obydwaj zasnęli a odcinki nadal szły przez całą noc. Pierwszy obudził się Jisung i zobaczył, że serial nadal idzie i nawet nie wiedział kiedy skończyli.

- Może teraz ja zrobię śniadanie? - powiedział szeptem Han

- Nie spokojnie, ja ci zrobię i dokończymy turbulencje

- Um, ale nie wiem kiedy skończyliśmy

- Zobaczymy, em no i zapomniałem, że potrzebne mi są czyste ubrania

- Dam ci, a i możesz sie umyć u mnie w łazience - Ji wyciągnął kilka swoich ciuchów na kilka następnych dni i podał starszemu - Proszę, możesz to ubrać

- Dzięki, to ja pójdę się umyć, jak coś się będzie działo to mnie zawołaj dobrze?

- Mmm dobrze, to ja pójdę przygotować składniki, co chcesz zrobić?

- Hmmm chyba zrobie Jeon*, masz na to składniki?

- Powinno wszystko być, zob... - Jisung'owi zakręciło się w głowie i się zachwiał ale na szczęście złapał go Lee

- Nic ci nie jest?

- Wszystko okej

- Poczekaj tu - starszy wziął ciuchy i szybko wszedł do łazienki. Po 5 minutach wyszedł z mokrymi włosami i trzymał koszulkę w ręce a następnie ją ubrał - Jestem, chodźmy zrobić śniadanie

- Szybko sie umyłeś

- We wszystkim jestem szybki hehe

- Co

- Nie ważne, chodźmy

Po zjedzonym śniadaniu chłopcy wrócili do oglądania serialu. Tak się wciągnęli, że całą noc nie spali a następnego dnia wieczorem skończyli wszystkie sezony.

- Skoro skończyliśmy to chodźmy spać, to ja pójdę gdzieś do innego pokoju dobrze?

- Nie zostań, proszę

- Noooooo dobrze

- Wiesz, nie czuję się w cale lepiej a w końcu musisz iść do szkoły, z resztą ja też. Nie możemy tak ciągle tu siedzieć

- Jak ci się do końca tygodnia nie poprawi pojedziemy do szpitala dobrze?

- Dlaczego od razu do szpitala, może po prostu pójdziemy do apteki

- Jisungie, nawet nie wiesz co ci jest więc nie wiesz co masz wziąć, chodźmy spać

- Dobrze

Po 2 godzinach spania Jisung się obudził bo zachciało mu się pić a była już noc ale usłyszał dzwoniący telefon, myślał że to jego więc odebrał.

- SYNU DLACZEGO NIE MA CIĘ OD 2 DNI W DOMU, WJESZ JAK JA SIĘ MARTWIŁAM? DLACZEGO NIE ODBIERASZ ODE MNIE TELEFONÓW? MASZ JAK NAJSZYBCIEJ WRÓCIĆ DO DOMU

- Przepraszam, chyba pomyliłem telefony

- Kim jesteś? dlaczego odebrałeś telefon mojego syna?

- Mamy yen sam dzownek dlatego sie pomyliłem, ja jestem Jisung a Pani jest matką Minho prawda?

- Tak, coś się stało?

- Nie nic, może sam Pani wytłumaczy później

- Gdzie on jest?

- Śpi teraz

- To go obudź

- Przepraszam ale nie mogę

- Dlaczego to?

- Bo... Bo nie lubię budzić ludzi zawsze się to źle kończy

- Ah tak, w takim razie masz mu powiedzieć jak się obudzi, że ma do mnie zadzwonić

- Um, dobrze, dobranoc Pani

Kobieta się rozłączyła a Jisung szybko pobiegł nalać sobie wody.

- Ahhh może się nie skapnie, że przypadkowo odebrałem jego telefon

~ A odebrałeś?

- CO?

- Odebrałeś?~

- Ufff to tylko zwidy. Może lepiej pójdę spać, dobranoc mamo nie zabij mnie że nie chodzę do szkoły

Han wrócił do łóżka i po 4 minutach poczuł jak coś dotyka jego talii. Popatrzył pod kołdrę i za uwarzył rękę która należała do Lee. Chłopak mimowolnie się uśmiechnął i odsunął odrobinę do tyłu aby być bliżej Minho.

Chłopca rano obudził dzwonek z telefonu a gdy bardziej się rozbudził zobaczył Minho przytulającego się do jedynego pluszaka Jisung'a. Dzwonek szybko się wyłączył a Han podszedł do szafki z telefonem i włączył aparat. Już wiedział, że nie przepuści kolejnego zdjęcia ze śpiącym przyjacielem, w jego kolekcji znalazł się Changbin, Hyunjin, Felix, Jeongin, Lia a nawet Seungmin którego nie dawno poznał.

Ji wstał i poszedł do kuchni, chciał zrobić omlet ale nie wiedział z czego dlatego nie wiedząc co zrobić przypadkowo zasnął na blacie w kuchni. 

*Jeon to placek w kuchni koreańskiej, przyrządzany przez przyprawianie całych, pokrojonych lub mielonych ryb, mięsa, warzyw itp. i powlekanie ich mąką pszenną i myciem jaj przed smażeniem na oleju.

~ Fall in Love ~ Minsung ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz