✨15✨

237 9 5
                                    

- Wróciłam!

- CZEŚĆ MAMO! Dawno cie nie widziałem, chodź do pokoju pokaże ci co kupił mi Minho! - chłopiec pociągnął kobietę za sobą do pokoju - Patrz!

- Takie duże? A czemu leży na ziemi?

- Bo musze to jutro wyprać, swoją drogą czuje się już lepiej

- To dobrze, chyba możesz iść już do szkoły prawda?

- Tak pójdę

- No dobrze, Minho jak już dotarłeś to idźcie się myć, ja wam zrobię kolację

- Spokojnie Pani Han, zrobię nam kolację niech się Pani nie przemęcza

- Na pewno?

- Tak, proszę iść odpocząć, a no i zrobiłem zakupy, są w kuchni

- Dziękuję bardzoo! Ile ci oddać?

- Nie trzeba

- Ależ nalegam, proszę podać ile

- Niestety zapomniałem

- Ah dobrze ja nie będę wam przeszkadzać, dziękuję ci, że opiekujesz się Jisung'iem

- Nie ma za co, Jisung pójdź się myć pierwszy

- Dobrze! Oglądniemy coś potem?

- Jasne

Han poszedł do swojego pokoju, wziął swoją piżamę i poszedł do łazienki. Jisung bardzo lubiał za duże na niego ciuchy dlatego nie musiał się martwić czy coś będzie za małe. Chłopak wziął spodenki i zwykły czarny podkoszulek. Po ok. 20 minutach Ji wyszedł z łazienki i wszedł do pokoju gdzie czekał już Minho.

- Możesz się już iść myć a ja przygotuję jakiś film albo serial ok?

- Dobrze - Lee wrócił do pokoju po 15 minutach i chłopcy wspólnie zaczęli oglądać jedną z popularnych dram

- Nie wiem jak tobie Minho ale mi się nie podoba

- Mi też, włączamy coś innego?

- Hmmmm może tą jak jej tam, Prawniczkę Woo czy coś takiego

- Yyy aaaaa dobra, to włącz

Po dwóch odcinkach chłopcy postanowili iść spać. Tej nocy Minho nie mógł zasnąć przez to, że jutro oboje szli do szkoły a Minho musiał wracać do pustego domu i zostawić Jisung'a samego, zastanawiał się też skąd jego matka wiedziała, że nie ma go w domu skoro jest w delegacji od tygodnia. Chłopak gdy zauważył na telefonie, że jest 7 rano, powoli zaczął budzić Ji.

- Jisung wstawaj dzisiaj szkoła!

- Co, daj mi pospać

- Jest 7 nie zdążymy do szkoły

- JUŻ?

- Tak, mamy godzinę

- Czekaj dam ci ubrania, idź się przebrać, a ja zrobię nam śniadanie do szkoły

- Dobrze, tylko myślałem że to ja zrobię śniadanie, ale jak wolisz

- Proszę, to twoje ubrania

- Kubuś uszatek?!

- A co, nie pasuje ci?

- Może być, ale ty tez ubierz, widzę że masz taki sam

- Okej

- Czy ty masz same skarpetki w wiewiórki?

- Ummm tak a coś nie pasuje?

- Nie wszystko jest w porządku - Lee wszedł do łazienki i po 5 minutach wyszedł z podkoszulkiem z misiem puchatkiem, skarpetkami w wiewiórki i spodniami z logiem disneya - Pierwszy raz pójdę tak ubrany do szkoły

- Masz coś do tego? Przeszkadza ci, że tak się ubieram?

- Nie bo dzięki temu wyglądasz uroczo

- Co... dobra idę robić śniadanie! - Lee się zaśmiał patrząc na zarumienionego wybiegającego Jisung'a z pokoju

- Uroczy.. Dobra idę mu pomóc - tak jak powiedział Minho poszedł za Jisung'iem ale w kuchni obaj sie zdziwili gdy zoabczyli gotowe śniadanie oraz śniadanie do szkoły - Jak

- Moja mama, zjedzmy i chodźmy

- Dobrze, a no i zapomniałem, że nie mam książek

- Ktoś ci na pewno pożyczy

- Może

Jak chłopcy zjedli ubrali buty i wzięli swoje plecaki a następnie wyszli z domu wcześniej zamykając za sobą drzwi na klucz. Jisung na prawdę chciał posłuchać muzyki ale nie chciał aby Minho poczuł się nie swojo dlatego zostawił słuchawki w domu.

- Pamiętaj, że jak coś będzie ci się dziać w szkole przyjdź do mnie

- Dobrze

Gdy chłopcy dotarli pod szkołę do Jisung'a od razu podeszła nowa dziewczyna z jego klasy której imienia już zapomniał.

- Hejka Jisung! W końcu wróciłeś, mogę siedzieć obok ciebie?!

- Nie bo siedzi tam Hyunjin

- Kto to

- Mój przyjaciel?

- Aha, to mogę siedizeć obok ciebie?

- Właśnie powiedziałdm, że siedzi tam ktoś inny

- Oh, PODOBA MI SIĘ TWOJA BRANSOELTKA MOGĘ? - dziewczyna zaczęła ściągać własność z ręki Ji

- Hej hej hej, dziewczynko uspokój się i go zostaw, chyba widzisz, że ci nie zezwolił - odezwał się przyglądający temu Lee

- Nie z tobą rozmawiam

- Idiotko, nie widzisz, że on nie chce z tobą rozmawiać i zostaw jego rękę - dziewczyna puściła rękę Han'a

- Pogadamy później Jisungiee, jak nie będzie tego debila

- Nie mów tak do niego - odpowiedział Jisung

- Co? Co ty powiedziałeś? Jisungiee ja cię kocham!

- Co, weź mnie zostaw wariatko

- ALE JA CIĘ KOCHAM

- Znasz mnie kilka dni

- Ale to w niczym nie przeszkadza!

- Jisung już kogoś ma - odezwał się ponownie Minho

- Mam ko... Aaaaa

- Mi to nie przeszkadza

- Ale jemu przeszkadza

- Mógłbyś nie odpowiadać za niego? Umie mówić, prawda?

- Idź stąd i nie zawracaj mi głowy

- Pogadamy po lekcjach kochanie

- Nie mów tak

- Papa kochanie

- ODPIERDOL SIĘ OD NIEGO IDIOTKO! NIE ZROZUMIAŁAŚ PROSTYCH SŁÓW?

- Pierdol się - dziewczyna odeszła

- Dzięki, że pomogłeś

- Spoko przynajmniej tyle mogłem zrobić, idź już do sali i się nią nie przejmuj

- Do zobaczenia po lekcjach

- Pa

Do końca lekcji dziewczyna już nie zaczepiała Jisung'a. Chłopak wyszedł ze szkoły i poszedł na przystanek na którym czekał już starszy od niego chłopak.

~ Fall in Love ~ Minsung ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz