21-To moja wina!

44 1 0
                                    

A-Boze! Dzwonie na policje!
D-Boziu kotek gdzie jestes!-krzyczalem placzac

Ala zadzwonila na policje po czym przyjachala po 2 minutach.

Pol-policja

Pol-Dzien dobry macie cos od zaginionej?
D-Dzien dobry, tak telefon dokladnie w tym miejscu lezal
Pol-Dobrze telefon pojdzie do sprawdzenia-po tych slowach zabrali telefon i zaczeli go przeszukiwac

Po 5 minutach przyszli

D-i jak?
Pol- O godzinie 13 ktos napisal do zagubionej wiadomosc tresci „choc koteczku na glowna ulica, jak nie przyjdziesz bedziesz tego zalowac". Wiadomosc byla nie przeczytana wiec dziewczyna o tym nie wiedziala. Najwidoczniej poszla sie przejsc i ja ktos porwal.
D-O nie,nie nie!-Zaczolem krzyczex i mocniej plakac
N-Sa slady porwania?
Pol-Tak, wezwalismy patrol zeby pojechal w strone gdzie pojechalo auto.
D-To moja wina!
Ol-Dominik nie obwiniaj sie, to nie twoja wina!
D-Jak nie! Kocham ja i ja jej obiecalem ze bede ja pilnowac! Jestem okropny!
Pol-Czy pan zna wiecej informacji kto mogl ja porwac?
D-Kiedys mi mowila ze gdzies na tym terenie jest dwoch facetow ktorych caly czas ja sledzą. To oni! To napewno oni!-zaczalem sie trzasc
Pol-Spokojnie, kolezanka poszla sprawdzic numer z ktorego ktos napisal

Dawni przyjaciele.. (patixdominik)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz