25-Katering

54 1 0
                                    

Przytulilem dziewczyne.

P-Dziekuje
D-za co?
P-Gdyby nie wy nie wiem co by sie ze mna stalo
D-Teraz nigdzie sama nie wyjdziesz-Wyszeptalem

Dziewczyna na to mnie cmokla w nos.

D-Jadlas cos dzis?
P-E tak
D-Jasne, a co?
P-Kanapki
D-I po co mnie klamiesz?
P-Jak klamie przeciez zjadlam
D-Kochanie, nie ma w domu chleba
P-Oł..
D-Ide ci cos zrobic, i masz zjesc-Wyszlem z pokoju

Poszedlem do kuchni po katering.

Ol-Jak z Patka?
D-Nic dzis nie jadla, wezme jej katering
Se-Jestes dla niej idealny stary
N-Mega do siebie pasujecie
D-Dobra Dobra ja ide naura-Wybieglem z jedzeniem

Otworzylem drzwi do naszego pokoju

D-Masz, zjedz
P-Ja nie jestem glodna..
D-Masz zjesc
P-Nie jestem glodna
D-Dobrze to w takim razie inaczej.

Usiadlem po turecku obok dziewczyny po czym otworzylem katering. Wziolem troche na widelec.

D-Otworz buzke
P-Nie ma szans
D-Za Dominika🥺
P-Eh. No dobra

Po czym otworzyla buzie a ja ja nakarmilem.

D-Grzeczna dziewczynka-Poglaskalem ja po glowie
P-mhm

Dawni przyjaciele.. (patixdominik)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz