5

98 8 0
                                    

Dzisiaj jest mój ostatni dzień dwutygodniowej pracy bez żadnego dnia wolnego. Zadowolona zaparkowałam na parkingu pod szkołą zgasiłam silnik i zobaczyłam, że w moja stronę kieruje się Hinata. Rozpięłam pas i sięgnęłam po moją torbę z książkami. Wysiadając przywitałam się z przyjaciółką i szybko ruszyłyśmy w stronę szkoły. Była końcowka jesieni, a ja szłam w ramonesce ponieważ ile to jest przejść z samochodu do szkoły czy odwrotnie. Pare minut więc nie widzę sensu ubierać się grubo. Był piątek i musiałam przeżyć tylko siedem godzin lekcyjnych i wrócę do domu i odpocznę. O niczym innym nie myśle jak tylko o moim łóżku.

~~~

Właśnie wchodziłem na teren szkoły gdy zauważyłem Sakurę, która przyjechała tutaj samochodem. Zdziwiło mnie to bardzo. Jakim cudem ona ma już prawko? Z tego co mi blondyn opowiadał to jesteśmy z tego samego wieku. Pomyślałem.
Na dłuższej przerwie razem z Naruto siedzieliśmy i jedliśmy kanapki. Dosłownie dwie minuty później dosiadły się do nas dziewczyny. Przywitaliśmy je i poprosiłem Ino na słowo. Odeszliśmy kawałek dalej i odwróciłem się do blondynki.
-Ino czy moglibyśmy zostać na stopie koleżeńskiej? - blondynki brwi się zmarszczyły
-Ymmm....jasne, ale myślałam, że....
-Na razie nie chce żadnego związku mam dużo na głowie. Nie zrozum mnie źle, lubię Cię na prawdę, ale teraz potrzebuje trochę odpocząć.
-Dzięki, że mi powiedziałeś. - wymusiła uśmiech i ruszyła z powrotem do stolika.
Usiadłem obok blondyna i spoglądałem na wszystkich dookoła. Sakura przysypiała na swojej opartej ręce. Tak właściwie to nic o niej nie wiem, ale widzę jedno, że dziewczyna się przepracowuje. Ostatni raz z nią rozmawiałem kiedy zdejmowała mi szwy cztery dni temu, ale wtedy wyglądała na mniej zmęczoną.

~~~

Nawet nie wiem kiedy, ale odleciałam na długiej przerwie. Obudziła mnie Ino mówiąc, że potrzebuje czegoś z mojej szafki. Coś tam mruknęłam pod nosem i leniwie wstałam. Kiedy stałyśmy pod szafką odwróciłam się do dziewczyny i zapytałam o co chodzi. Ino podekscytowana zaczęła opowiadać o rozmowie z Sasuke. Gdy już skończyła ja lekko zmarszczyłam brwi.
-Czekaj i czemu się cieszysz skoro Cię spławił?
-Sakura on powiedział, że potrzebuje czasu czyli mu się podobam. - zapiszczała Ino, a ja pokręciłam głową.
-Ja to trochę inaczej zrozumiałam. - wrzuciłam kilka zeszytów i zamknęłam szafkę.
Weszłyśmy na pierwsze piętro i rozeszłyśmy się ponieważ ja mam lekcje piętro wyżej. Dochodząc do swojej klasy widziałam jak Naruto rozmawia z Hinatą. Dziewczynie nie schodził uśmiech z twarzy. Stwierdziłam, że nie będę przeszkadzać i usiadłam sobie na parapecie przy oknie. Po chwili dosiadł się brunet co mnie lekko zdziwiło.
-Hej.
-Hej. - odpowiedziałam nie odrywając wzroku od okna.
-Pracujesz jutro?
-Nie, a co? - zapytałam zdziwiona kierując swój wzrok na chłopaka.
-Jutro Naruto organizuje imprezę. Będziesz?
-Czyli mam być matką Teresą i pilnować was wszystkich? Podziękuje.
-Sakura musisz być. Nie będziesz musiała nikogo pilnować obiecuje. - zarzekał się blondyn.
-Naruto zawsze jest tak samo. - odpowiedziałam krzyżując ręce.
-Sakura proszę. - zrobił smutna minę, która prawie zawsze mnie łamała.
-Dobra będę tylko nie patrz tak na mnie. - zasłoniłam ręką blondyna bo nie mogłam znieść tej miny.
-Tak! - krzyknął uradowany i mnie przytulił co mnie lekko zaskoczyło. Dopiero po chwili oddałam uścisk.

SasuSaku - Teen LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz