8 - I will do as I want

865 34 1
                                    

Pov.Ney
Minął tydzień od ostatniej imprezy dziś lecieliśmy całym klubem na Tour Japan , lot  miał trwać około 12 godzin ( wiem bo sprawdziłam ) . Ogólnie to przespałem cały lot nie wiem jak , ale to jedyne co mi się chciało . Dojechaliśmy do hotelu i poszliśmy do swoich pokoi . Nasza ekipa miała pokoje tak że
Presnel był z Sergio i Hakimi'm jedyna trójka na całe nasze piętro , ale chłopacy się uparli i no nie przeglądasz ich
Marco z Leandro
Marquinhos i Leo
A ja byłem z Kylian'em , on sam rzucił taki pomysł więc chyba to dobrze . Noga już mnie nie boli został tylko siniak więc git .
Wbiliśmy do pokoju ja od razu rzuciłem się na łóżko .
Ney - oo tak
Kyky - ty nie przesadzasz dopiero co spałeś
Ney - ale ja nie mówię , że idę spać po prostu mi tu wygodnie , a ty co tak na tym telefonie siedzisz ?
Kyky - a nic trener pisze , że kolacja dziś o 22 haha , a Marco się kłóci , że tak późno , ale mają jakiś poślizg w kuchni no nic
Ney - przecież to tylko półtorej godziny czekania da radę chyba co nie? Hahah
Kyky - raczej tak , ale to Marco - usiadł koło mnie na łóżku i gapił się jakby czekał nie wiadomo na co , rzuciłem go poduszką
Ney - co chcesz ?
Kyky - ej , ale nie poduszką - i zaczął mnie gilgotać
Ney - prz...przestań Kylian ! - pisłem nie mogąc wytrzymać ze śmiechu
Kyky - no nie piszcz tak , jeszcze ktoś pomyśli , że cię tu maltretuje
Ney - aa..a..a tak nie jest hahaha no przestań hahahahah - nie mogłem już złapać oddechu - ej bo ja tu zejdę zaraz hahah
Kyky - no okej pod jednym warunkiem - mówił patrząc mi w oczy po chwili jednak jego wzrok zjechał na moje usta
Ney - jakim ? - mówiłem przygrywając wargę, wiedziałem że to na niego działa
Kyky - dostanę coś w zamian - musnął moje usta , a ja pogłębiłem ten pocałunek . Jako że Kylian lubi dominować musiał pokazać , że to on będzie górą , nic nowego . Stwierdziłem go trochę go podkręce i przeturlałem się tak , że siedziałem na nim okrakiem .
Ney - i co teraz - mówiłem znowu przygrywając wargi . Pochyliłem się do niego i musłem jego usta lecz on nie oddał tego pocałunku odsunąłem się od niego i spojrzałem nie zrozumiale
Ney - coś nie , tak ?
Kyky - tak , drażnisz mnie - mówiąc to zaczął błądzić rękoma po moich plecach przejeżdżając po tyłku  , a jego ręce wylądowały na moich udach . Kylian chwycił mnie mocno za uda i przysunął mnie bliżej siebie bo siedziałem na jego udach co chyba mu się nie podobało . Teraz byłem na wysokości jego bioder . A ja jak na złość niby przypadkiem przesunąłem się w tył i przód . Poczułem jak Kylian złapał mnie jeszcze mocniej za uda tak , że nie mogłem się ruszyć .
Kyky - radzę ci tak nie robić - wyszeptał mi to do ucha przygrywając przy tym jego płatek , mówił takim tonem , że aż mnie ciarki przeszły . Kylian zwiększył uścisk swoich rąk na moich nogach do tego stopnia , że aż poczułem jak boli mnie to miejsce gdzie mam siniaka . Ścisłem kołdrę chciałem zrobić to z koszulką Kylian'a , ale wolałem nie ryzykować .
- i jak było warto ? - zapytał patrząc mi w oczy , a ja przeżuciłem wzrok na poduszkę .
W tym momencie uratowali mnie pukanie do drzwi wstałem po woli czując jak Kylian mnie puszcza . Otworzyłem drzwi i ujrzałem całą naszą ekipę przepychali się jak nie wiem co .
Marco - mamy świetny plan
Ney - czyli ?
Sergio - czyli idziemy po kolacji popływać na basen
Kyky - hahah
Ney - a co z ochroną wyrzucą nas
Marquinhos - spokojnie basen jest do 3 nad ranem otwarty , ale tu chodzi o co innego
Leandro - musimy jakoś udobruchać trenera
Leo - ja twierdzę że się nie zgodzi
Presnel - po prostu trzeba go namówić
Hakimi - i stwierdziliśmy że zrobi to Ney
Ney - ale wy wiecie że on się zgodzi i nawet nie trzeba go pytać ? - patrzyłem na nich jak na debili
Sergio - jak to niby ?!
Ney - no normalnie
Leo - to jak jesteś taki pewny tego to idzi mu to powiedz

20 minut później
Wróciłem do pokoju i widziałem tą niepewność u chłopaków , oni to jednak są głupi
Marco - co tak długo ?!
Ney - sorry zaczepiła mnie jakaś fajna laska - poruszałem dwuznacznie brwiami
Presnel - ooo i jak ?
Widziałem wkurzenie Kylian'a
Ney - spokojnie żartuje , po prostu gadałem z trenerem długo i tyle - rzuciłem się na łóżko obok Kylian'a .wszyscy na mnie patrzeli z niezrozumieniem
Leo - czyli się nie zgodził
Ney - zgodził ?!! Ja nawet go nie spytałem tylko mu oznajmiłem że my idziemy pływać
Marquinhos- i ?!
Ney - i powiedział, że mamy uważaj i zrobić tak żebyśmy się wyspali , a no i że widzimy się na kolacji
Marco - jestem dalej zły na to że mamy czekać aż tyle
Leo - jeszcze tylko 40 minut spokojnie
Oni zaczęli się kłócić i żartować . Ponieważ leżałem po lewej stronie Kylian'a  , najdalej od wszystkich to niby przypadkiem Kylian zostawił telefon na szafce nocnej przez co nachylił się nade mną i biorąc telefon poczułem jak mocno ściska mój prawy nadgarstek i szeptał mi do ucha
Kyky - za te żarty to powinieneś mieć karne

Love Is Difficult Neymar Jr x Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz