Yuri: cześć może mnie nie znasz, ale czy możemy chwile popisać.
Mochi: kto ty jesteś, i tak możemy e czym mogę pomóc.?
Yuri: znasz może Min Yoongiego. ?
Mochi: tak, to mój chłopak, czy coś się stało? .
Yuri: no nie powiedziała bym że chłopak, pewnie nie wiesz ale razem mamy dziecko, i on nie ma zamiaru zrezygnować że mnie i naszego syna tylko z ciebie więc z łaski swojej. Odjeb się od mojego narzeczonego.
Mochi: Dobrze, zrobię to gdy sam Yoongi przyjdzie mi to powiedzieć. 👉🖕👈
Yuri: on będzie u ciebie za Dwadzieścia minut.
Po tej wiadomości, wiedziałem że czeka mnie rozmowa z tym idiotą, jednak nie chciałem się wydawać że wiem.
Poszedłem się ogarnąć nie chciałem pokazywać się w takim stanie. Chociaż po jego wyjściu będę pewnie gorzej wyglądał.
- zaraz przyjdzie Yoongi, i mamy pogadać, i po jego wyjściu możemy wy ruszać w drogę. - mówię wycierając swoje mokre włosy.
- po co ten śmieć tutaj! - krzyknął Tae
- jego narzeczona do mnie napisała, pytając się czy znam Min Yoongiego ja napisałem że tak, że to mój chłopak i wtedy się zaczęło że to jej narzeczony i mam się od niego odjebać. - mrugnąłem.
Nagle rozbrzmiał dzwonek do drzwi.
- ja otworzę - mówię i kieruje się do drzwi. Otworzyłem drzwi na ościerz. I spojrzałem się na gościa.
- słucham? - pytam - w czym mogę pomóc!
- mieliśmy pogadać, mogę wejść?
- ah, no tak. Zapraszam.
Spojrzałem się na moich przyjaciół którzy ulotnili się w Mgnieniu oka