Wąziutka ścieżka na skraju lasu.
Promienie słońca okalają jej biel.
Otacza ją rój drobnych stokrotek.
Czuć przy niej jednak
niedosyt i pustkę.Choć z pozoru wszystko wygląda
jak co lata
czegoś w tym miejscu brakuje wyraźnie.Dawniej tętniące życiem, młodością.
Radosne okrzyki słyszała nieraz.
Teraz? Słychać jeno otępiałą ciszę.
Nie widać też
gonitw, spacerów, czy zabaw
a stoicki spokój jest jak ciemny sen.Po tamtych dniach i ludziach,
wbrew pozorom coś nam
pozostało.
Choć wiatr zatarł dawno ślady na piasku,
a tego nikt z serca nie wydrze:
wspomnienia
i obietnica,
że was nigdy nie zapomnę.
Złożona jest tobie w podzięce.
Wam wszystkim.(tytuł (i po części wiersz) :inspirowany książką: wspomnieniami
Very Brittan)25 lutego, 2022 r.
opublikowany w dniu wybuchu I w.ś.~M
CZYTASZ
Wiersze, wierszydła, wierszyki
Poetryalways na angel never a god. always the poet never the poem.