Powrót Gaji

34 0 0
                                    

Ariana

Przyglądam się treningowi Elizy i Natana dzisiaj jest uroczystość zapoznania Sofii i powitanie Kory i przyszłam sprawdzić czy kończą trening muszą się jeszcze uszykować
- z treningu na trening są coraz lepsi - mówię podchodząc do mojego samca Aros od wraca się do mnie z uśmiechem
- to dla nich zabawa lubią tą cieszę się z tego - mój partner obejmuje mnie czule
- kończcie już bo trzeba ich uszykować - mówię mu nie spuszczając wzroku z dzieci
- dzieci koniec chodzicie - woła a dzieci szybko do nas przybiegają.
Przebrałam Sofii Eliza i Natan też kończą się ubierać w uroczyste szaty Aros musiał załatwić jakąś sprawę w domu watahy i przyszedł później więc jeszcze się szykuje.
Słyszę warkot z sypialni wchodzę do środka i widzę Arosa próbującego zawiązać krawat w królewskim błękitnym kolorze
- pomogę ci nie denerwuje się - podchodzę do niego podając mu Sofii
poprawiam krawat i starannie go wiąże - i gotowe przystojniaku - daje mu buziaka Aros ogląda mnie mam na sobie błękitno srebrną sukienkę z długimi rękawami spódnica jest w kształcie litery A, włosy spięłam w kok u góry głowy
- moja piękna królowo czegoś ci brakuje - mówi odwracając się i wyjmując moją koronę z szafy i wkładając mi na głowę - teraz jest idealnie kocham cię -
- a ja ciebie - mówię mu gdy daje mi buziaka.

Schodzimy do salonu gdzie są już dzieci ubrane ze swoim diadenami na głowach
- gotowi idziemy -
Wchodzimy na podest Bill kłania się nam i ucisza watahę
Aros wychodzi na środek
- zgromadziliśmy się dzisiaj żebyście uroczyście poznali księżniczkę Sofii trzecie dziecko moje i królowej Ariany - podchodzę do męża z córką w ramionach
- oto księżniczka Sofia Kong córka króla Arosa i królowej Ariany Kong złóżmy jej pokłon na znak lojalności i szacunek - Bill kłania się a razem z nim cała wataha - czy przysięgacie lojalność i szacunek księżniczce - Bill pyta watahę
- tak przysięgamy - odpowiadają
- czy przysięgacie bronić księżniczkę -
- przysięgamy -
- czy akceptujecie ją jako córkę króla i królowej jako równą rodzeństwu -
- tak akceptujemy -
- witamy cię Sofii w watasze Cerber Quinn Puck wiwat -
- wiwat wiwat wiwat - cała wataha wiwatuje.
Aros podnosi ręce uciszając gwar
- chcemy dziś powitać z królową ważną osobę mamo podejdź do nas - Eliza i Natan biorą babcię za ręce i prowadzą do nas - powróciła królowa Kora i jest znowu z nami mam nadzieję że przyjmiecie ją spowrotem ciepło - mówię wataha szepcze przez chwilę
- ukłonimy się królowej Korze - ktoś krzyknął i wszyscy ukłonili się

Zabawa trwa w najlepsze razem z Arosem siedzimy przy stole Natan tańczy z Elizą i bliźniaczkami Billa
- co to było dzieci - Kora siada obok mnie
- chcieliśmy ci zrobić przyjemność to pomysł Ariany - Aros obejmuje mnie ramieniem.
- Aros spójrz Elizka jest chyba smutna podejdę do niej i sprawdzę - podaję Aros-owi Sofii i idę do Elizy
- hej wszystko dobrze - pytam, widząc że moja córka płacze zabieram ją do ojca.
Aros patrzy na nas siadam obok niego i biorę córkę na kolana
- co się stało córeczko powiedz - Aros czule pyta i jak na zawołanie pojawiła się Gaja
- witaj Królu królowo - czuję jad w jej głosie
- co powiedziałaś mojej córce - pytam czując że Nora chcę przejąć kontrolę
- nic - mówi spokojnie
- córeczko możesz nam powiedzieć - nic Eliza nadal cicho płacze tuląc się do mnie
- panie - Bill podbiega z bliźniaczkami i Natanem - no powiedzcie to co mi -
- bo my widziałyśmy jak - cicho mówi
Lily
- jak jakiś pan mówił do księżniczki Elizy że - Flora dodaje patrząc na swoje nogi

- co jej powiedział powiedzcie - proszę je spokojnie
- no że zdrajcy nie noszą diademów i że za narażanie watahy powinna zostać wygnana - Lily kończy
- dziękujemy że nam to mówicie - Aros patrzy na dziewczynki - Bill znajdź tego człowieka i przyprowadzi do mnie rozumiesz
- ta pani stała obok niego - Flora pokazuje na Gaje
- Bill do lochu z nią potem się nią zajmę - Aros stara się być spokojny czuję jego złość.

Aros

Ledwo utrzymuje mojego wilka chce rozszarpać Gaje i tego człowieka ale teraz córka potrzebuje nas bardziej. Łzy w jej brązowych oczach bolą mnie jaki ze mnie ojciec jeśli nie umiem chronić dzieci przed fałszywymi ludźmi.
- hej to wszystko kłamstwa popatrz na mnie Eli - proszę córkę która patrzy na mnie biorę od niej diadem - to nie była twoja wina on cię okłamał wykorzystał nie jesteś niczemu winna to jego wina - tłumacze Elizie która mocno mnie przytula - a ty - patrzę na Gaje - nigdy więcej nie zwracaj się tak do księżniczki rozumiesz jak nie wyjaśniam Eliza jest i zawsze będzie córką moją i mojej partnerki królowej Ariany tak ja Natan i Sofia a ty masz ich szanować jako królewską rodzinę jasne - gniewne spojrzenie Gaji wędruje po dzieciach i Arianie
- pytam czy to jasne i lepiej nie patrz tak na moją rodzinę - upominam ją
- tak - odpowiada, Bill zabiera ją
- siostra chodzi pobawimy się - Natan uśmiecha się do siostry - nie martw się nikt z watahy tak nie uważam jak ta pani i pan - pociesza ją Eliza uśmiecha się nieśmiało i schodzi z kolan mamy
- tylko bez uciekania - uśmiecham się do Elizy wkładając jej diadem na głowę
- dobrze tato - mówi i biegnie się bawić
- Arian-o on naprawdę myśli że będzie jak jego ojciec - moja mama pyta Arianę
- tak mamo naprawdę - Ariana odpowiada łapiąc mnie za rękę.
Moja mama odchodzi z uśmiechem zostawiając mnie i moją samice samych z Sofii
- dziękuję - Ariana daje mi buziaka
- za co - pytam
- za to że nie wybuchłęś gniewem czułam że jesteś wściekły - mówi
- nie było łatwo Caro nie chciał odpuścić ale Eliza potrzebowała spokoju w końcu dał spokój - całuje jej dłoń czule
Reszta wieczoru mija spokojnie dzieci co chwile migają mi gdzieś w tłumie.
Koło pierwszej kładziemy dzieci spać od razu idę do lochu muszę pomówić z Gają
- Aros czekaj idę z tobą - Ariana podbiega do mnie.
Wchodzimy do lochu i po kilku krokach stoimy przed celą Gaji
- o proszę król i jego dziwka - mówi miłym głosem
- uważaj na słowa mówisz o królowej -
- oczywiście królowa dziwka - uśmiecha się
- kim był ten człowiek z tobą - warcze
- to ja - odwracam się i widzę mojego wuja rzuca coś w naszą stronę ale zanim coś zrobię Ariana używa mocy by nas chronić.
- brawo ta suka umie coś więcej niż dawać dupy - śmieje się
Zamieniam się w wilka i staje przed moją samicą.
Wszyscy do lochu intruz szybko
Wzywam moich wojowników łączem
- czego chcesz - pytam wściekły
- tego co moje tronu ty jesteś za słaby by być królem -

Uczucie Alfa II Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz