~2~ Rozdział 13#:"Zaręczyny"

130 6 0
                                    

~Amy




      Siedziałam przed lustrem w swojej garderobie. Szykowałam się do wywiadu z Megan Fruts, znaną dziennikarką prowadzącą program z jej nazwiskiem w nazwie. Pani Monika czesała moje włosy, a Woody siedział na krześle obok i udzielał mi rad.

-Pamiętaj, że masz traktować sprawę z dystansem, jakbyś się wcale nią nie przejmowała - powiedział garbiąc się jak zwykle na krześle.

-Łatwo ci mówić - westchnęłam.

-Megan zapyta was o różne rzeczy, a ten temat zacznie dopiero później - kontynuował. - Poza tym Dominic będzie siedział obok, więc jak ty nie odpowiesz, to może on cie wyręczy.

-A wiesz, czy Brad już przyjechał? - ciekawiło mnie.

       Bradley nie mógł przyjechać do studia razem ze mną ze względu na wczesną porę. Na miejscu byłam już o wpół do ósmej, ubrana w cokolwiek, z szybką kitką i bez makijażu. Dopiero garderobianki zajęły się moim wyglądem. 

       Obawiałam się wywiadem. Razem z Dominiciem mieliśmy wyjaśnić, że się przyjaźnimy i nie jesteśmy już parą. Potrzebny był nam duży rozgłos, aby show obejrzało wiele ludzi. Dranwood skontaktował się z Megan Fruts, ponieważ jej program był najpopularniejszy - emiotowany na żywo w godzinach śniadaniowych z powtórkami po południu. Oglądał go każdy, kto interesował się show biznesem.

       Wyszłam z garderoby uczesana w warkocza na bok, z przedziałkiem na środku i lokami opadającymi wzdłuż twarzy. Monika świetnie się spisała! Garderobianki dbały, żebym wyglądała na spokojną i wyluzowaną, więc, żeby mi w tym pomóc, ubrały mnie w luźny, beżowy sweter w różowe i turkusowe paski. Do tego zwykłe czarne rurki i byłam gotowa. 

      Przeszłam krótkim korytarzem do sali, w której miał być kręcony wywiad. Całość była nowoczesna, meble miały odcień bieli, szarości i zieleni. Usiadłam na wiklinowym krześle, którego nie chwytały kamery i wysłałam sms'a do Brada z pytaniem, gdzie jest. Nie dostałam odpowiedzi, natomiast chwilę później chłopak pojawił się na sali.

-Tutaj jestem - uśmiechnął się wchodząc.

-Pytałeś, czy będziesz mógł tu zostać na czas wywiadu? - zapytałam wstając z krzesełka. 

-Jeszcze nie - odparł chłopak, a po chwili dodał: - Ale właśnie mam okazję.

       Zza kamer wyłoniła się Megan w typowym dla siebie stroju - obcisłej czarnej sukience z białymi kwiatami po bokach.

-Amy! Widzę, że już jesteś - uśmiechnęła się szeroko. - Ooo, Bradley też przyszedł, chcesz mi udzielić wywiadu? 

-Ja tylko na chwilę. Chyba, że mogę posiedzieć tutaj na czas wywiadu - zasugerował wskazując fotele pod ścianą.

-Myślę, że możesz. Tylko gdzie nasz Dominic! Kto by pomyślał, a twierdzą, że to na kobiety trzeba czekać... 

-Już jestem, jestem - Dominic wparadował do sali z impetem. - Gotowy.

-Wspaniale! Czyli możemy zaczynać? - wykrzyknęła Megan i zaprosiła nas na kanapy przed kamerami.

      Zanim jednak tam usiadłam, podeszłam do Brada. Ten złapał mnie za ręce, schylił się trochę i oparł swoje czoło o moje.

-Nie stresuj się, dobrze? To tylko wywiad, wszystko się wyjaśni - mruknął po czym uśmiechnął się.

-Spróbuję - odpowiedziałam mu tym samym i wróciłam do Megan i Dominica.

Thank You for the Music || A.Seyfried & The VampsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz