~2~ Rozdział 6#:"Zerwanie"

119 7 1
                                    

~Amy



      Zaczął się dla mnie czas przemyśleń. Stanęłam przed poważnym pytaniem: jak potoczą się dalsze losy mojego związku z Bradem? Wyznanie Dominica wstrząsnęło mną. Cały czas odkąd go poznałam, wiedziałam, że jest między nami pewna chemia. Nigdy jednak nie wpadłabym na to, że Dominic zakocha się we mnie.

      Co gorsza, Callie nie pomagała mi. Zamiast utwierdzać mnie w przekonaniu, że nie mogę zakończyć mojego związku z Bradem, ona powtarzała, że powinnam odejść do Dominica. Zagadałam do niej pewnego razu w pokoju.

-Mówisz, że mój związek na odległość nie skończy się dobrze, a sama chciałaś być z Trisem - zarzuciłam.

-Właśnie: chciałam - Callie wzruszyła ramionami. - Po pewnym czasie stwierdziłam, że zwiążę się z nim tylko, jeżeli będziemy mieszkać przez dłuższy czas w jednym miejscu. Nie chcę przeżywać miłosnych katuszy, jak ty.

-Ale Callie, ty nie rozumiesz, co łączy mnie z Bradem - wtrąciłam trochę niepewnie.

-Poza tym... Znam Dominica trochę dłużej niż ty. Dziwię się, że postanowił wyznać ci, co czuje. On bardzo ukrywa uczucia, to przez brak ojca. A później ta dziewczyna... Myślę, że musi mu bardzo na tobie zależeć, skoro już to wyznał - powiedziała Carolline i czułam, że mówi szczerze.

-Ah... - westchnęłam. - To wszystko jest za trudne dla mnie. Przecież znam Bradley'a za długo, by zrywać z nim tylko dlatego, że zakochał się we mnie inny!

-Ale...? - zapytała brunetka z lekkim uśmieszkiem.

     Popatrzyłam na nią karcąco, lecz po chwili znów westchnęłam.

-No tak, masz mnie. Dominic też mi się podoba.

     Tym razem dziewczyna nie kryła uśmiechu.

-Ale to nic nie znaczy - dodałam na wszelki wypadek.

-Amy, Amy... - westchnęła Carolline. - Musisz sobie to wszystko przemyśleć, co? Tylko pamiętaj, co mówiłam ci o Dominicu.


     Zostawiła mnie samą z różnymi myślami. Dominic podobał mi się, to prawda. Doszłam do tego po niecałym roku znajomości. Podobało mi się, jak wyglądał, jak się poruszał, jak mnie traktował, co mówił. Ignorowałam to wcześniej, wiedząc, że sercem będę zawsze przy Bradzie. Teraz jednak moja pewność zachwiała się i nie do końca wiedziałam, czego chcę.

      W przeciwieństwie do sytuacji sprzed paru miesięcy, cieszyłam się na myśl o scenach z całowaniem. A umięśniona klatka piersiowa Dominica naprawdę wprawiała w zachwyt.

     Nie podobało mi się to, co się działo. Wolałam trzymać się myśli "Brad jedynym", lecz teraz nie było to już tak oczywiste. Czemu ten Dominic musiał mi się spodobać?!

     Męczyłam się z tą sprawą pierwszy tydzień, później drugi. Atmosfera między mną a Dominic'iem była dość spięta i to również mnie dręczyło.

     Myślisz, że to już koniec moich powodów do ciągłych rozmyślań? Niestety, nie... Jakby tego było mało, dowiedziałam się o kilku sytuacjach sprzed całego roku. Mianowicie, chodzi o niejaką Chrissy Costanzę. Z tego, co mi wiadomo jest ona fanką The Vamps. Spotkała chłopaków na samym początku trasy i co zrobiła? Poderwała wszystkich po kolei, a na dodatek... całowała się z Bradem. Nie pamiętam, gdzie dokładnie, ale znalazłam to na Twitterze i byłam nieco zaskoczona, że nie wiedziałam o tym wcześniej. Nie mogłam zostawić tego ot tak sobie, więc przy najbliższej okazji wypytałam Bradley'a o całą sytuację.

Thank You for the Music || A.Seyfried & The VampsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz