A żywi nie tracą nadzieji

28 1 0
                                    

Po chwili do pomieszczenia wbiegli żołnierze i ratownicy zabrali cały zespół i zaczęli badać. A Sophie od razu została przewieziona, na salę operacyjną.

Drużyna została opatrzona i czekali na informacje dotyczące Lucky.  Doktorzy ze szpitala przenieśli ją do sali i odpowiedzieli na pytania chłopaków.

-I co z nią? - pyta się Karl

- A pan kim jest? Mogę udzielić informacje upoważnionym.- pyta się  lekarz

-Bratem poszkodowanej. - mówi Karl

- W takim razie mogę powiedzieć. Pana siostra została postrzelona nie zostało jej dużo czasu życia, jej serce może się w każdym momencie zatrzymać.  - mówi lekarz

- Możemy się z nią zobaczyć? - pyta się Technoblade

-Nie zostało jej dużo czasu, jak państwo chcą się z nią pożegnać to możecie.  Przypominam tylko, że może ona się rusza to nie oznacza, że was nie słyszy. - mówi lekarz i pokazuje na drzwi z numer 8, gdzie leży Sophie

Gdy weszli do sali pierwsze co zobaczyli to bladą jak ściana dziewczynę z zamkniętymi oczami, wyglądała jak by spała, ale to nie była prawda.

Karl od razu poleciał ją przytulić. A Techno złapał ją za rękę. To zobaczymy zdziwiło chłopaków to pojedyńcza łza spływająca po twarzy chłopaka na rękę dziewczyny.

-Techno ty płaczesz...- mówi Tommy, ale chłopak nie dał mu dokończyć

-Ty też sądziłeś, że nie mam uczuć?! - krzyczy Technoblade

-Nie nie Techno ty płaczesz złotymi łzami. - wtrąca się w rozmowę Sapnap

- Chwila co? - mówi Techno i przecierać jedno oko, łzę którą miał na palcu świeciła się na kolor żółty-złoty. 

Nagle, do pokoju wszedł lekarz, i powiedział: " Wiem, że chłopacy to dla was trudny czas, ale nie ma szans, że ona przeżyje jej serce zatrzymało się dwa razy. Muszę was wyprosić z sali i złożyć kondolencje, nic już nie da się zrobić. "

Na co chłopacy wyszli, na chwilę usiadli przed salą, a zły zaczęły im same lecieć z oczu.

Gdy tak siedzieli, nagle wszystkie światła zaczęły wyłączać się i włączać. W sali Lucky cały czas znajdował się lekarz, po chwili było słychać jego krzyki i jakiś słaby dziewczęcy głos.

Nagle lekarz otworzył drzwi sali na oścież i zaczął wołać drugiego lekarza i pielęgniarki. Nie wiedzieliśmy co się dzieje i wbiegliśmy do pokoju, gdzie leży Sophie.

Ten widok nas przeraził. Wisiała ona w powietrzu i było słychać jak oddycha. Gdy na urządzeniach, gdzie znajdowało się tętno, było widać, że serce dziewczyny działa normalnie powoli została opuszczona na dół.

Lekarze patrzyli na nią jak by zobaczyli demona. Mówili, że tak mogło się stać po naszym przebywaniu w laboratorium. Zaczęli nazywać to cudem, po badaniach Sophie mogła wrócić do domu.

Zespół cieszył się jak nie wiem.  Od razu, gdy Sophie stanęła na nogach, Techno do niej podbiegł i przytulił.

O całym zespole mówiono w gazetach, telewizji i Internecie. Sophie została nazwana cudem. Przy Ratuszu został postawiony pomnik całego bohaterskiego zespołu.

Przestępcy zginęli, a wszystkich współpracowników dyrektorów laboratorium zamknięto. Nawet prezydent miasta San Francisco został posiedzony za kratami, a na jego miejsce zasiadł nowy prezydent.

Nowy prezydent z okazji zwycięstwa postanowił zorganizować bal. Każdy z mieszkańców San Francisco dostał zaproszenie. I oczywiście wszyscy nasi bohaterowie. Jak potoczy się historia na jutrzejszym balu?

"Bohaterze, co kryjesz pod maską?"/ Reader x TechnobladeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz