Widok z okna
− wspomnienia jak obrazki
# polałysięłzy
Pół złote łany
− ścieżek wytyczenia niepoliczalne możliwości
Tajemnice dziecięce szeptem przekazywane
Po piwnicach potwory jak żywe pochowane
− zostają na lata
# dzieciństwosielskieanielskie
Niebo gwiaździste nad głową
Kuszące milionami możliwości
− bo wciąż niedookreślona
− bo wciąż niezdecydowana
− bo wciąż wierząca we własną niezmienność
Drogi dzikie w ciemności przemierzane
− bez strachu
− bez świadomości
# młodośćgórnaidurna
Las nie wiadomo kiedy wyrosły
− samosiejkowy obcymi wiatrami przywiany
W końcu jedna droga została
Prosta, łatwa, bezpieczna
− wszystko według standardów
− cokolwiek innego jest nie do pomyślenia
I jak wyrzut sumienia tablica stoi
"Barszcz Sosnowskiego grozi poparzeniem"
# wiekklęski
Znowu coś się zmieniło
bo dlaczego by nie miało?
Nic z tego nie jest moją winą
− więc nic z tego nie jest moją zasługą
I nad czym tu ronić łzy?
− to tylko kawałek złotego pola
− to tylko kawałek gwieździstego nieba
# polałysięłzy
[2022]
______
W sumie wszystko, co było do napisania w tym temacie, napisał już Mickiewicz w ramach "Polały się łzy...", ja tylko nieudolnie próbuję się podpiąć.
CZYTASZ
[Poezja] Wszystko pod niebiosami
PoetryPoezja o Bogu, człowieku i miłości - w kolejności dowolnej.