XIX

1.5K 92 252
                                    

Sky, You need someone older!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Sky, You need someone older!

2Lipca
2PM
____________

Sobota - większość ludzi odpoczywa, sprząta czy odsypia piątkową imprezę.
Nic dziwnego, tak działa weekend. Gdy w końcu po ciężkim tygodniu pracy, możesz odpocząć, czy leżeć w łóżku trzymając w ręce tabletki na ból głowy.

Nasza kochana grupa przyjaciół mimo, że nienawidzi szkoły, cieszy się tym, że jeszcze do niej chodzą i nie muszą wstawać o szóstej rano szykując się do pracy w wakacje.

Większość z nich oczywiście mogła by już pracować, jednak pierw chcą skończyć szkołę, iść na studia, a wtedy brać się za jakąkolwiek pracę.

Plany na dziś były proste. Pójście do sklepu razem z Felixem, Chanem i Seungminem, zostawiając resztę w domu pod opieką Jisunga.. Albo raczej Minho.

Czekać na odpowiednią godzinę by zamówić jedzenie, a potem to rzeczy, które najlepiej, aby zostały w sekrecie, a najważniejsze żeby żaden rodzic nie miał o niczym pojęcia.

Rzeczy, które staną się w domkach, zostają tylko i wyłącznie w domkach.

Jedyne co było dziwne tego ranka, to Beomgyu, który już o dziewiątej wstał, a o dziesiątej wyszedł z domu, mówiąc o porannym spacerze.

Godzina czternasta dziesięć, a chłopak nadal nie wrócił. Być może wszyscy powinni zacząć się martwić, albo mieć spokojną głowie widząc, że jest pod opieką Taehyuna.

Seungmin siedzi na huśtawce czytając książkę, a obok niego leżący na kocu In. Bangchan znowu robi coś na laptopie bacznie obserwując każdy ruch Hyunjina przytulającego Felixa w śnie. Minho i Jisung, siedzą w pokoju rozmawiając, a Yeonjun siedzi pod prysznicem już okrągłą godzinę.

Noce dwójki wydają się być nadzwyczajne dziwne z perspektywy człowieka, który sądzi, że Felixa wciąż irytuje osoba Hyunjina, a Hwang nie interesuje się chłopakami.

Pod wpływem nocy Lee otwiera się zbyt bardzo, by rano powiedzieć jak bardzo go nie lubi.

Gdy tylko Chan zdecydował, że jest to odpowiednia godzina na to by dwójka wstała, odsłonił zasłonę wpuszczając do pokoju promienie słońca, które były tak jasne, że jeden z nich w sekundę obudził się, odrazu mrużąc oczy.

— Która godzina? – Zapytał Felix ziewając.

— Odpowiednia na to abyście wstali. – Rzucił zerkając na chłopaka nadal śpiącego za plecami blondyna.

— Hyunjin.. Wstawaj. – Zerknął do tyłu, nadal nie podnosząc do siadu. — Hyunjin. – Jego głos był zaspany i zachrypnięty. Widząc jak starszy mruczy coś pod nosem, wyrwał się z uścisku bruneta jakby dopiero teraz zdał sobie sprawę kim jest sprawca wygodnej nocy i dziwnego uczucia.

I never meant to fall for you // HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz